• Link został skopiowany

Ewa Szykulska cierpi po śmierci męża. "Zostało puste miejsce"

Ewa Szykulska nie umie się otrząsnąć po śmierci męża, choć minęły już od niej dwa lata. Nie potrafi też nadal rozstać się z jego rzeczami.
Ewa Szykulska w teatrze.
Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl

10 stycznia minęły dwa lata od pogrzebu męża Ewy Szykulskiej, który zmarł w święta Bożego Narodzenia w 2021 roku. Aktorka niedawno udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swojej stracie. Dowiedzieliśmy się, że gwiazda nie potrafi rozstać się z rzeczami ukochanego Zbigniewa. Nie ma dnia, by nie odczuwała jego nieobecności. - Po 44 lata życia w bliskości z drugą osobą nagle mierzysz się z życiem w pojedynkę. Zostało puste miejsce po moim mężczyźnie. Nie chodzi mi o samotność, tylko o tę nieobecność. Brak dotyku, niemożność wtulenia się w ukochany siwy łeb, wspólnego milczenia - wyznała aktorka w jednym z numerów "Twojego stylu". Jak teraz wygląda jej codzienność? 

Zobacz wideo Paulla opowiedziała o walce z chorobą nowotworową

Ewa Szykulska zakłada sweter męża. "Czuję się przez niego otulona"

Rzeczy męża są dla Ewy Szykulskiej niezwykłymi pamiątkami. Na razie nie wchodzi w grę, by dała im drugie życie. Aktorka szczególnie upodobała sobie sweter ukochanego. - Próbowałam rzeczy męża przekazać potrzebującym, dać im nowe życie, wciąż nie potrafię. Czasem wkładam jego sweter i czuję się przez niego otulona. Raz mi się przyśnił. Prosiłam, śniąc, żeby ten sen się nie skończył. Ale pojawił się napis: the end - wyznała aktorka. Stara się jednak pielęgnować w pamięci same dobre chwile i być wdzięczna za wspólne dekady.

Siadam w fotelu i przewijam film wspólnego, szalonego życia. Wspomnienia prowokują uśmiech do życia - że tyle nam podarowało. Cieszę się nawet z trudnych doświadczeń, bo z dystansu widać, jak były potrzebne. Bez nich nie wiedziałabym, ile znaczy szczęście. I mówię ukochanemu: "Dziękuję, że mi się zdarzyłeś i chciałeś ze mną być". Do końca życia mam powód, by czuć się szczęściarą - dodała Szykulska w "Twoim stylu".

Tak wyglądały zaręczyny Ewy Szykulskiej

Ewa Szykulska i Zbigniew Pernej wzięli ślub po 17 latach związku. Co ciekawe, to aktorka oświadczyła się przyszłemu mężowi. Zainspirował ją do tego... zalegający w szafie materiał, który według gwiazdy, był idealny na suknię ślubną. - To była taka spontaniczna decyzja! Miałam w szafie piękny materiał, który kiedyś kupiłam z myślą o zasłonkach. Nagle doznałam olśnienia, że byłaby z niego śliczna ślubna sukienka, a ja mogłabym w niej nieźle wyglądać. Rzekłam więc: Zbigniewie, ożenisz się ze mną? I, nie zważając na przerażenie w jego oczach, brnęłam dalej: Czyż nie przekonałeś się już, że jestem kobietą twojego życia? Przyparty do muru, wyznał, że owszem, jestem. Z obawy, żeby się nie rozmyślił, szybko pobiegłam załatwiać formalności - opowiadała kiedyś w "Rewii".

Ewa Szykulska
Ewa SzykulskaFot. Kapif.pl
Więcej o: