Jak co roku, stacje telewizyjne zorganizowały swoje sylwestry. W TVP można było oglądać "Sylwestra z Dwójką", a w Polsacie "Sylwestrową Moc Przebojów". Andrzej Kosmala, czyli menadżer Krzysztofa Krawczyka, który uważa się za eksperta muzycznego, na jednej z imprez nie zostawił suchej nitki i zabrał głos na Facebooku. Pozostał też zaskakująco bezlitosny dla Urszuli, co nie spodobało się jego obserwatorom.
Według Andrzeja Kosmali, impreza publicznego nadawcy była zorganizowana z większym rozmachem. W Polsacie w jego ocenie, zabrakło m.in. dobrego oświetlenia czy makijażu gwiazd. "Koncert TVP2 zabija pod względem technicznym Polsat. No, ale to kosztuje. A Polsat to kompromitacja - nawet make-upu nie zapewnili" - grzmiał na Facebooku. A w jednym z komentarzy nie popisał się klasą i zaatakował wykonawczynię hitu "Konik na biegunach". "Urszula wyglądała jak świnka Piggi", stwierdził Kosmala, co spotkało się z uzasadnioną krytyką jego obserwatorów. "Myślę, że nie na miejscu to porównanie", "Taki komentarz nie przystoi", "O kobiecie w taki sposób, serio?" - czytamy.
O ile nikt nie pozwala na krytykę Urszuli, jeśli chodzi o organizację telewizyjnych sylwestrów, zdania obserwatorów Kosmali są już za to podzielone. "Też wczoraj stwierdziłem, że to najgorszy sylwester, w wieloletniej historii Polsatu. Koło 21.00 miałem nadzieję, że coś się rozkręci, ale nie. Z ekranu wiało nudą i tylko Doda dodała kolorów. Poza tym Golca ledwo było słychać i telewidzowie nie mieli uczty", "W pełni się z panem zgadzam. Jedynie nie podobało mi się promowanie syna pani Edyty Górniak za pieniądze sponsorów", "Każda ze stacji bardzo dużo od siebie dała i nie można zarzucać, że ktoś był lepszy lub gorszy", "Doceniam pracę, jaka włożył pan np. w karierę Krzysztofa Krawczyka, ale post niepotrzebny o takiej treści", "Jeśli włączam TVP2 i znowu beczy Zenek M., to zdecydowanie wybieram gorszy technicznie Polsat" - podsumowali internauci pod postem menadżera Krzysztofa Krawczyka.