Ryszard Kotys był utalentowanym aktorem, który występował na małym i dużym ekranie, a także spełniał się w teatrze. Największą popularność przyniosła mu rola Mariana Paździocha w "Świecie według Kiepskich", ale jego filmografia sięga aż lat 50. Od początku jego kariery ogromną uwagę przyciągała jego aparycja. Określano, że wyróżnia go "twarz przez wielkie 'T'".
Ryszard Kotys zmarł w 2021 roku. Miał 88 lat. Widzowie "Świata według Kiepskich" przez 20 lat podziwiali go w roli Mariana Paździocha, ale kariera aktora zaczęła się kilkadziesiąt lat wcześniej. Kotys w 1953 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Aktorską w Krakowie, a swój debiut zaliczył na deskach Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. W 1954 roku 22-letni Kotys wystąpił w filmie "Pokolenie" Andrzeja Wajdy, a rok później w "Trzech startach" Czesława Petelskiego. Debiutujący aktor od razu zwrócił uwagę krytyków. Marek Hłasko w felietonie dla "Po prostu" zachwycał się jego talentem. "Warto zwrócić uwagę na aktora, który gra jednego z trenujących chłopaków i którego przypadkowo nokautuje bohater - słabeusz. Aktor ten nie jest chyba wymieniony w czołówce; nazywa się Ryszard Kotas, grał już w "Pokoleniu" i zdaje się, że jest piekielnie zdolny" - zaczął Hłasko. Co ciekawe, Kotys w ciągu lat zmienił jedną literę w swoim nazwisku, więc w felietonie pisarza pojawia się jeszcze ta dawna forma. Żartobliwie komentowano, że ze strony aktora był to przezorny ruch, aby krytycy przypadkiem nie przekręcili w jego nazwisku "o" na "u". Hłasko szczególną uwagę zwrócił na twarz Kotysa, która wyróżniała go spośród jego rówieśników.
Ma on w każdym razie twarz, twarz przez wielkie 'T' co się zowie aktorską: mocną, brutalną, męską - dla tego chłopaka warto by napisać scenariusz, niech pokaże, co potrafi! Mój Boże, gdyby było więcej takich twarzy jak ta - pisał Hłasko.
Ryszard Kotys zagrał w wielu filmach i serialach, ale wbrew przewidywaniom krytyków nigdy nie zagrał głównej roli. Mogliśmy go oglądać w takich produkcjach jak m.in. "Kingsajz", "Stawka większa niż życie", "Kogel Mogel" czy "Vabank".
Ryszard Kotys był dwukrotnie żonaty. Jego pierwsze małżeństwo rozpadło się po 20 latach. W latach 80. zakochał się w młodszej o 26 lat Kamilii Sammler, którą poznał podczas pracy w Teatrze im. Stefana Jaracza. Spora różnica wieku między kochankami wywołała ogromne kontrowersje, ale para nie przejmowała się krytycznymi uwagami. Ich małżeństwo na przekór wszystkim trwało aż do śmierci aktora. Spędzili razem 40 lat. Więcej o ich relacji przeczytasz tutaj.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!