Nie jest tajemnicą, że Jarosław Wałęsa poszedł w ślady popularnego ojca, Lecha Wałęsy. Podobnie jak on wybrał politykę i zdaje się, że jest to właśnie to, co mu w duszy gra. Mimo zbliżonych poglądów okazuje się, że panom nie jest jednak ostatnio po drodze. Syn byłego prezydenta zdradził, że od 60 dni nie rozmawiał z ojcem. Chyba dla każdego to naprawdę długo. Gdyby tego było mało, Jarosław Wałęsa wdał się w kłótnię z żoną. Zapalnikiem okazały się zbliżające święta i praca.
Wokół postaci Jarosława Wałęsy zrobiło się ostatnio naprawdę gorąco. Wszystko z powodu życia prywatnego popularnego polityka. Okazuje się, że relacja Jarosława i Lecha nie należy do najlepszych. Świadczy o tym fakt, że nie rozmawiali ze sobą od 60 dni. Oficjalnie panowie się nie pokłócili, lecz tak długi brak kontaktu raczej wskazuje na chłodne relacje i na każdym robi wrażenie. "Ostatni raz widziałem mojego ojca na jego 80. urodzinach, telefonicznie wcale nie rozmawiamy" - zdradził Jarosław Wałęsa w rozmowie z portalem Super Express.
W wywiadzie udzielonym portalowi Super Express Jarosław Wałęsa został zapytany także o przygotowania do zbliżającego się wielkimi krokami Bożego Narodzenia. Poseł Koalicji Obywatelskiej niczego nie ukrywał i powiedział otwarcie o swoim życiu prywatnym. Okazuje się, że nie jest ono tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Nadmiar obowiązków zawodowych zdaje się być przytłaczający i pochłaniać każdą jego wolną chwilę. "Świąt nie planuję, mam wielką kłótnię z moją żoną, bo ona chce planować święta i ferie, a ja koncentruję się stricte na pracy i na tym, jak będą wyglądały przyszłe posiedzenia Sejmu" - powiedział Jarosław Wałęsa. Jak widać powodem oziębłej relacji z ojcem i braku przedświątecznej gorączki jest po prostu praca. Nic w tym dziwnego - w końcu na polskiej scenie politycznej ostatnimi czasy dzieje się naprawdę sporo. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.