Natalia Kukulska od lat mieszka ze swoją rodziną w przestronnym domu w Komorowie pod Warszawą. I choć jej posiadłość, którą można było oglądać w programie "Dach nad gwiazdami" wydaje się idealnym miejscem na ziemi, okazuje się, że wokalistka zapragnęła zmiany i zdecydowała się na przeprowadzkę. W nowym wywiadzie dla miesięcznika "Pani" piosenkarka zdradziła, że nowe gniazdo buduje się od podstaw, co jest jednocześnie kosztowne i bardzo stresujące.
Jak będzie wyglądał nowy dom Natalii Kukulskiej? Na razie kojarzy jej się z trudnymi emocjami. I zmienił jej podejście do zarobków. - Budujemy taką wymarzoną przestrzeń do tworzenia - trochę studio, trochę miejsce do muzykowania, a kiedyś do życia. Ale to zżera nam sporo nerwów. Gdyby kilka lat temu ktoś mi powiedział, ile to będzie trwało i z jakimi problemami będzie związane, nigdy bym się na to nie zdecydowała. Pandemia i inflacja też nie pomogły. Mam nadzieję, że jak skończymy, będę myślała inaczej - że warto było. I na szczęście jest już bliżej końca tego przedsięwzięcia niż dalej. Trwają prace wykończeniowe, które wykańczają również nas - wyznała Natalia Kukulska w "Pani".
Nie chcę narzekać, bo wiem, że to przywilej móc mieć taką inwestycję. Jednak cały ten proces zmienił mój stosunek do pieniędzy, co uważam za objaw dojrzałości. Kiedyś nawet nie pytałam, za ile gram. Wszystko się jakoś kręciło. Dziś przeliczam honorarium na etapy mojej budowy - dodała piosenkarka.
Obecnie Natalia Kukulska z mężem Michałem Dąbrówką mieszkają w Komorowie z sześcioletnią córką Laurą i synem Janem oraz jego partnerką. Kilka miesięcy temu z gniazda wyprowadziła się córka muzyków - Anna, która wyjechała na studia do Londynu. - Nasz dom jest otwarty. Czasami przesadnie. Zdarza mi się pisać do syna SMS-y: "Grajcie ciszej, bo spać nie możemy", kiedy wieczorem mają próbę i mury się trzęsą. A on mi odpowiada: "Wybacz, jeszcze jeden numer i kończymy". Czasem po zrobieniu zakupów można znaleźć pustą lodówkę, bo towarzystwo skorzystało. Ale gdybym tego nie chciała, powiedziałabym: koniec. Mnie to cieszy. Kiedy są ludzie ze sobą w dobrej komitywie, jest fantastycznie. Nie ma nic gorszego niż dom pełen napięć - stwierdziła Natalia Kukulska.