Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski w październiku 2022 roku poinformowali o rozstaniu. Para, która wychowuje córkę Helenę, uchodziła za jedną z najbardziej zgranych w show-biznesie, dlatego ta decyzja wielu zaskoczyła. "Z przykrością pragniemy poinformować, że wspólnie podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Była to decyzja trudna, lecz konieczna, aby każdy z nas mógł na nowo budować swoje życie. W trosce o dobro naszej córki, która jest dla nas najważniejszym priorytetem, prosimy o poszanowanie naszej prywatności" - pisali w oświadczeniu. Rozprawa rozwodowa została wyznaczona na 4 września, jednak została odwołana w ostatniej chwili. Kolejny termin zaplanowano na 16 października. Warnke i Stramowski tym razem pojawili się w sądzie.
Nasz redaktor Bartosz Pańczyk, który był obecny na miejscu, relacjonował, że Katarzyna Warnke pojawiła się pierwsza w sądzie. Kiedy Piotr Stramowski przybył na rozprawę, aktorka na moment gdzieś zniknęła. Wyglądało na to, że nie chciała się widzieć z byłym partnerem. Kiedy wchodzili na salę, Stramowski przepuścił ją w drzwiach. Warnke przed rozprawą nie kryła zdenerwowania. Aktor wydawał się być raczej wyluzowany, na przywitanie objął jedną z kobiet, która była świadkiem, a później z nią żartował. Zdjęcia zrobione przed rozprawą sądową pary znajdziecie w galerii na górze strony.
Katarzyna Warnke wie już, co zrobi po rozwodzie. Ma plany
Katarzyna Warnke po rozstaniu udzieliła wywiadu Żurnaliście, w którym ujawniła, co było powodem rozpadu małżeństwa. Przyznała, że w jej związku zaczęło się psuć, gdy zrobiło się bardziej poważnie. Dodała też, że sama nie marzyła o założeniu rodziny - w przeciwieństwie do jej męża. Katarzyna Warnke po rozwodzie ma zamiar świętować. "Mam nadzieję, że rozprawa będzie krótka, zwięzła i zakończy się sukcesem, czyli orzeczeniem rozwodu. Zamierzam też świętować tego dnia. Przyjęcie z tej okazji robię w piątek. Zaprosiłam przyjaciół, którzy mnie wspierają i cieszą się ze mną" - mówiła w rozmowie z "Super Expressem".