Julia Wieniawa od dawna jest jedną z najpopularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Niedawno postanowiła wykorzystać swoją rozpoznawalność, aby zachęcić fanów do pójścia na wybory. Piosenkarka pokazała, że nie boi się wypowiadać na tematy polityczne. Tym razem podjęła temat partii Konfederacja oraz Fundacji Patriarchat. Odniosła się do niepokojących słów polityków na temat kobiet. Nie kryła ogromnej złości.
Jakiś czas temu odbyła się konferencja Fundacji Patriarchat. Na spotkaniu pojawił się między innymi Janusz Korwin-Mikke. Podjęto tematy takie jak prawa wyborcze czy pozycja społeczna kobiet. "Trzeba po prostu nie dawać im decydować. Bo jak kobiety chcą coś osiągnąć, to biorą sobie faceta" - te słowa padły z ust polityka. Przerażające wypowiedzi spotkały się z ogromną krytyką. Swoją opinię na ten temat przedstawiła również Julia Wieniawa. - To jest dla mnie śmieszne. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Czasami, jak oglądam fragmenty tych wywiadów, to zastanawiam się, czy ktoś sobie robi z nas żarty, czy oni na serio? - powiedziała w wywiadzie z Plejadą.
Dodała, że kompletnie nie rozumie podejścia polityków, którzy wypowiadają się negatywnie pod adresem kobiet. Uważa, że to automatycznie ich skreśla w oczach znacznej części wyborców. - Strasznie sobie strzelają w kolano niektórzy politycy, bo nawet jak czasem powiedzą coś pozornie mądrego, nie na tematy społeczne oczywiście, to potem strzelają sobie w kolano tym podejściem do spraw społecznych i szacunku do drugiego człowieka. Nie rozumiem tego - dodałą Wieniawa w rozmowie.
Julia Wieniawa aktywnie zachęca fanów do uczestniczenia w najbliższych wyborach. Szczególnie zwróciła się do kobiet. Wyznała, że rozumie, że wiele osób rezygnuje z głosowania, bo nie znalazło idealnego kandydata. Podkreśliła, że jednak "trzeba wybrać kogoś, kto najbardziej koresponduje z nami, ma podobne poglądy, najbliższe naszemu sercu". - Mówi się: "nie interesuję się polityką", ale polityka interesuje się nami i naprawdę zagląda nam w każdy zakamarek naszego życia, nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, więc fajnie jakby rządziła nami partia i człowiek, który choć trochę ma zbliżone poglądy do naszych. Nie zmarnujcie głosu, każdy głos się liczy - podkreśliła w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Uderzyła w Konfederację. Zofia Zborowska sypała wulgaryzmami i zwróciła się do kobiet