• Link został skopiowany

Jakub Tolak ma problemy z mobilnym domem. Musiał odwołać plany. "Jesteśmy na etapie rozpaczy"

Jakub Tolak, który od kilku lat podróżuje w vanie z rodziną, poinformował, że ich pojazd się zepsuł. Pokrzyżowało im to plany na kilka miesięcy.
Jakub Tolak z rodziną
Fot. @foxesineden

Jakub Tolak, znany jako Daniel z "Klanu" postanowił po 11 latach porzucić aktorstwo i spróbować żyć zupełnie inaczej. Od kilku lat razem z żoną Zofią podróżuje vanem po świecie. W czerwcu 2022 roku zostali rodzicami córki Antoniny, jednak mimo to postanowili nie zmieniać stylu życia. Rodzina relacjonuje podróże i codzienne życie na YouTubie i Instagramie pod nazwą "Foxes in Eden". Jakub Tolak poinformował, że ich samochód, w którym mieszkają i którym podróżują po świecie, się zepsuł. Opublikował zdjęcie. Miny mają nietęgie.

Zobacz wideo Izabela Janachowska przedstawiła modowe trendy ślubne. Oceniła też suknię Kożuchowskiej

Samochód Jakuba Tolaka się zepsuł. Przez to mają kilkumiesięczne opóźnienie w planach

Jakub Tolak razem z rodziną jeszcze tydzień temu był na Sardynii. Obecnie przebywa w Warszawie, skąd miał wyruszyć w nową przygodę. Jednak ich plany zostały pokrzyżowane. Na Instagramie "Lisy w Edenie" poinformował, że ich van się zepsuł. Naprawy mogą potrwać aż kilka miesięcy, dlatego rodzina musi przełożyć zaplanowane podróże. Nie są z tego powodu zachwyceni.

Cóż, w końcu dopadł nas naprawdę poważny, przymusowy przystanek bez mobilnego domu. Żyjąc w ten sposób, trzeba się liczyć z awariami, nieczęsto jednak (na szczęście!) zdarzają się na tyle poważne usterki, że podróżnicze plany wymagają przełożenia aż o kilka miesięcy. Szczerze, na ten moment jesteśmy na etapie rozpaczy, załamki, braku celu. Ale cały czas szukamy rozwiązań. Być może podzielimy się nimi wkrótce.
 

Jakub Tolak pisze o życiu z dzieckiem w drodze

W dalszej części posta podróżnik wyznał, że byli zmuszeni przełożyć budowę nowego kampera na wiosnę. Spowodowane jest to funduszami i zbliżającą się zimą. Dodał także, że sytuacja, w której się znaleźli, pokazuje im, jak myślenie zmienia się, kiedy pojawia się dziecko. Dawniej uznaliby to za przygodę. "Zapowiadaną budowę nowego kampera przełożyliśmy na wiosnę. Aktualnie nie mamy na nią funduszy, no i wiemy, jak trudno budować zimą bez sensownego zaplecza - przerobiliśmy to przy pierwszym projekcie. Ta sytuacja przypomniała nam również, że dziecko zmienia naprawdę wszystko. Wcześniej, traktowalibyśmy tę komplikację w kategoriach przygody. Teraz, gdyby nie to, że jesteśmy w Polsce, chyba nie dalibyśmy rady dotrwać do końca naprawy z nadzieją, że kiedyś jeszcze wrócimy na trasę. Najwyraźniej są w życiu sytuacje, z których naprawdę trudno "wrócić z tarczą". To jedna z nich" - jakub zakończył Tolak. Więcej zdjęć z podróży rodziny znajdziecie w galerii u góry strony. 

Więcej o: