W maju w Stanach Zjednoczonych wystartowała 18. już edycja "Mam talent!", udowadniając po raz kolejny, że program jest prawdziwą kopalnią talentów. Na widzów czekało w tym sezonie wiele emocji i zabawnych momentów, a czasem nawet kontrowersyjnych. Jednak ten na pewno zapamiętają na długo. Kiedy 11-letni Eduardo zaśpiewał swój popisowy utwór, wszyscy zbierali szczęki z podłogi.
Podczas przesłuchań na scenie amerykańskiego "Mam talent!" pojawił się Eduardo, 11-letni wokalista. Chłopiec zdecydował się wykonać utwór "La Charreada" z repertuaru Lindy Ronstadt. Nie należy on do najłatwiejszych pod względem wokalnym. Młody piosenkarz poradził sobie jednak z nim bez problemu, wprawiając w osłupienie wszystkich obecnych w studio.
Eduardo Antonio Tredivo urodził się w Meksyku, ale od wielu lat mieszka z rodzicami w Stanach Zjednoczonych. Muzyką interesował się od najmłodszych lat. W krótkim wywiadzie przed programem wyznał, że śpiewa od trzeciego roku życia.
Po zakończeniu utworu chłopiec doczekał się owacji na stojąco. Gromkie brawa leciały ze wszystkich stron. Tymczasem jurorzy patrzyli na niego w osłupieniu, nie dowierzając w to, co właśnie usłyszeli. "Eduardo, jesteś znakomity. Twoja prezencja, twoja osobowość, twój uśmiech, myślę, że będziesz gwiazdą" - jako pierwsza głos zabrała Sofia Vergara. "Uwielbiam twój głos i to jak długo potrafiłeś przeciągać dźwięki. Każda nuta, którą wyśpiewałeś, była idealna" - dodała Heidi Klum.
Simon Cowell, który znany jest ze swojego małego sceptycyzmu wobec występujących na scenie "Mam talent!" i powściągliwości przy ich chwaleniu, tym razem nie potrafił ukryć zachwytu. "Czy mi się podobało? Jeszcze jak! Uwielbiam ten występ. Wciąż jestem w szoku, po tym, jak zaśpiewałeś. Jesteś bardzo młody, ale wydajesz się być już ukształtowanym wokalistą. Masz naturalny talent" - skomentował. Zdjęcia z występu Eduardo znajdziecie w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!