• Link został skopiowany

Grzegorz Daukszewicz o aferze w Teatrze Kwadrat. Ma żal do Andrzeja Nejmana

Grzegorz Daukszewicz zabrał głos w sprawie ostatnich wydarzeń w Teatrze Kwadrat. Wypowiedział się na temat dyrektora Andrzeja Nejmana.
Grzegorz Daukszewicz, Andrzej Nejman
Fot. Kapif, Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

W lutym 2023 roku wybuchł skandal wokół Teatru Kwadrat i jego ówczesnego dyrektora - Andrzeja Nejmana. "Gazeta Wyborcza" poinformowała wtedy o nieprawidłowościach, do których miało dochodzić w placówce kulturalnej. Reakcja była natychmiastowa - prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zlecił kontrolę, która ujawniła szereg uchybień. Nejman miał wtedy mieć 30 dni na dostarczenie planu naprawczego teatru. W tym samym czasie ruszył casting na nowego dyrektora placówki, do którego aktor ponownie się zgłosił. Nową dyrektorką została jednak Ewa Wencel. Głos w sprawie afery i zmian w teatrze zabrał aktor Grzegorz Daukszewicz.

Zobacz wideo Justyna Steczkowska o problemach z głosem. Jak sobie z nimi poradziła? Zdradza, jak dba o zdrowie

Grzegorz Daukszewicz mówi o aferach w Teatrze Kwadrat

Aktor, który jest związany z teatrem na co dzień, był zaskoczony, gdy dowiedział się o sprawie. W rozmowie z Plejadą mówi, że sytuacja mogłaby potoczyć się lepiej, jeśli ówczesny dyrektor przełknąłby dumę i przyznał się do błędu.

Doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, trudnej dla całego zespołu. Myślę, że wszystko mogłoby się zupełnie inaczej potoczyć, gdyby dyrektor zdobył się na odwagę, przyznał się do pewnych niedoskonałości i wyznał całą prawdę. A on, gdy pojawiły się te artykuły w "Gazecie Wyborczej" i rozpoczęła się medialna burza, to zamiast szczerze z nami porozmawiać i powiedzieć, za co może nas przeprosić, a za co nie czuje odpowiedzialności, spotkał się z nami, spędziliśmy pół godziny w atmosferze wzajemnych oskarżeń i się rozeszliśmy.
Grzegorz Daukszewicz
Grzegorz DaukszewiczFot. Grażyna Jaworska / Agencja Wyborcza.pl

Grzegorz Daukszewicz w wywiadzie wyznał, że ma żal do Nejmana, jednak nie chce go oceniać. Patrzy jednak na przyszłość Teatru Kwadrat pod wodzą aktorki Ewy Wencel, która związana jest z placówką od dawna. "Czekam, aż trochę kurz opadnie, bo nie ukrywam, że ostatnie miesiące były trudne. Atmosfera momentami była bardzo gęsta (...) Myślę, że gdyby w tak kryzysowym momencie przyszedł do nas ktoś z zewnątrz, zaczęłoby się coś na pograniczu 'Sukcesji' i 'Gry o tron'. Każdy bałby się o pracę, zaczęłyby się tworzyć podgrupy" - mówił. Zdjęcia z Teatru Kwadrat znajdziecie w galerii u góry strony.

Więcej o: