Dorota Stalińska słynie ze swojego ciętego języka i zaangażowania w sprawy społeczne. Często głośno sprzeciwia się działaniom partii rządzącej. Aktorka była gościnią piątkowego wydania programu Onet Rano. Tym razem też nie szczędziła gorzkich słów w kierunku decydentów z Prawa i Sprawiedliwości.
W rozmowie z Beatą Tadlą Dorota Stalińska wyznała, że jest załamana tym, jak wygląda jej ukochany kraj. Według aktorki Polska popada w ruinę w każdej dziedzinie. Wszystkiemu winna ma być władza. Stalińska uważa, że rządzą nami ludzie niekompetentni i okropni.
Problemem jest to, że Polska popada w ruinę w każdej dziedzinie: gospodarczej, kulturalnej. Polska jest dewastowana przez nieodpowiednich ludzi u władzy. Niekompetentnych i okropnych. Poziom upadku debaty, sposobu rozmawiania. Jest okropnie. To zły czas - powiedziała Dorota Stalińska w Onet Rano.
W trakcie trwania programu Stalińska wyrecytowała także wiersz ze swojego tomiku poezji. Utwór bardzo wzruszył prowadzącą Beatę Tadlę, która zalała się łzami. Aktorka wyjaśniła, że wiersz dedykuje wszystkim tym, którzy dali się uwieść obietnicom Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelowała jednak do widzów, żeby poszli na wybory i odmienili Polskę.
Nie dajcie się zwieść, idźcie na wybory, macie szanse państwo zmienić Polskę. Bo to, że dostaniecie datki od swojego ulubieńca, to nie znaczy, że Polska się rozwija, wręcz przeciwnie, to oznacza, że Polska się zapada - dodała Dorota Stalińska.