Robert Karaś został ostatnio negatywnym bohaterem. Wszystko przez aferę dopingową z jego udziałem. Triathlonista przyznał, że stosował środki przepisane przez specjalistę, które po upływie 72 godzin miały być niewykrywalne. Na sportowca spadła fala krytyki. Podczas "Cage" Fame MMA partner Agnieszki Włodarczyk zdecydował się na publiczne przeprosiny. Karaś często chwali się w mediach społecznościowych atletyczną sylwetką. Okazuje się, że kilka lat temu nie był tak umięśniony.
Robert Karaś cieszy się ostatnio dużym zainteresowaniem mediów. Niestety nie z powodu swoich sukcesów. Afera dopingowa sprawiła, że na triathlonistę spadły gromy. Sportowiec może jednak liczyć na wsparcie ukochanej i znajomych celebrytów. Pomimo skandalu partner Agnieszki Włodarczyk nadal jest aktywny w mediach społecznościowych. Karaś często chwali się na Instagramie swoją wysportowaną sylwetką. Okazuje się, że nie zawsze tak wyglądał. Kiedyś nie był tak umięśniony jak dziś. Więcej zdjęć z metamorfozy sportowca znajdziecie w naszej galerii.
Wielu celebrytów, a także sportowców zabrało głos na temat afery dopingowej z udziałem Roberta Karasia. Jedną z potępiających sportowca osób była Agnieszka Kobus-Zawojska, polska wioślarka. W wywiadzie dla TVP Sport medalistka olimpijska nie szczędziła triatloniście słów krytyki.
To oszust, który pluje ludziom w twarz i mówi, że pada deszcz - stwierdziła.
Kobus-Zawojska dodała także, że po skandalu Karaś powinien wycofać się na jakiś czas z mediów. "Mówi wprost, że brał świadomie doping i liczył, że wyniki tego nie wykażą. Nie tak dawno na dopingu złapano także Bartosza Salamona, ale on się schował pod ziemię. Z kolei Karaś nadal brnie, promuje złe wartości i fatalną postawę" - podsumowała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!