Niespełna dwa tygodnie temu Madonna przeżyła koszmar. Artystka została znaleziona nieprzytomna w domu. Według doniesień mediów na miejscu szybko znalazły się osoby, które rozpoczęły akcję ratunkową i wstrzyknęły jej lek opioidowy Narcan, mający na celu wstrzymanie wstrząsu septycznego. W związku z tymi traumatycznymi przeżyciami artystka właśnie podjęła decyzję związaną ze swoim dorobkiem.
Wstrząs septyczny mógł doprowadzić do niewydolności narządów, a nawet śmierci artystki. Na szczęście Madonna szybko znalazła się pod opieką służb ratowniczych i trafiła na OIOM. Okazuje się, że do tamtego momentu nie podjęła decyzji, kto przejmie prawa do jej dziedzictwa muzycznego. Według doniesień The Sun nie chciałaby, aby osoby z branży zarabiały na jej wizerunku i po śmierci zaserwowali fanom trasę z hologramem.
Hologramowa trasa koncertowa Whitney Houston została skrytykowana, a Madonna nie pozwala, by żądni pieniędzy ludzie zrobili jej to samo - podaje źródło The Sun.
Madonna dzięki swojemu dorobkowi może pochwalić się sporym majątkiem. Po ostatnich wydarzeniach zdecydowała, że już teraz podzieli go między najbliższe osoby, tak, aby w przypadku jej śmierci nie musieli walczyć o spadek w sądzie. Prawa do piosenek o wartości 850 milionów dolarów zostaną rozdzielone po równo wśród jej sześciorga dzieci. Zdjęcia Madonny znajdziesz w naszej galerii na górze strony.