Anna i Robert Lewandowscy dziesiątą rocznicę ślubu uczcili w wyjątkowy sposób. Zaprosili najbliższych do Toskanii, gdzie odnowili przysięgę i zaserwowali gościom wiele niespodzianek. Jedną z nich było wykonanie gorącego pierwszego tańca. Agnieszka Kaczorowska w rozmowie z Plotkiem oceniła, jak im poszło.
Anna Lewandowska krótko po przeprowadzce do Hiszpanii zapisała się na lekcje tańca i zaczęła trenować bachatę. Na Instagramie często można było zobaczyć nagrania z treningów, podczas których towarzyszyli jej inni mężczyźni. W dniu dziesiątej rocznicy ślubu zaskoczyła jednak fanów i pochwaliła się filmem, na którym można było ją w końcu zobaczyć u boku męża i raczej nikogo nie powinno zaskoczyć, że wybór padł właśnie na dominikańskie rytmy. W rozmowie z Plotkiem parę pochwaliła Agnieszka Kaczorowska, która uważa, że młodzi powinni znacznie częściej decydować się na style tańca, które są bliskie ich sercom.
Uwielbiam, jak ludzie tańczą to, co lubią, a nie to, czego się oczekuje! Często dla par pierwszy taniec jest bardzo stresujący, głównie dlatego, że tego nie czują, że tańczą to, czego ktoś od nich wymaga, a to ich nie kręci. Wiemy, że Ani zajawką jest bachata i genialnie, że namówiła Roberta. Jestem ciekawa jego odczuć… - mówiła Agnieszka Kaczorowska w rozmowie z Plotkiem.
Na nagraniu można było oglądać Annę Lewandowską, która wywijała niczym prawdziwa Latynoska, ale i Roberta, który wcale od niej nie odstawał. Agnieszka Kaczorowska nie chciałaby oceniać pierwszego tańca Lewandowskich pod względem technicznym, jednak docenia to, że promują dyscyplinę w ciekawy sposób. "Biję wielkie brawa za promowanie tańca, nie tylko tego profesjonalnego, sportowego, ale też tego prosto z serca. Nie biorą udziału w żadnym konkursie, więc nie będę oceniać techniki czy jakości wykonania. Chcę napisać tylko, ze cudownie jest patrzeć, jak ludzie znajdują w tańcu dużo radości! Taniec jest totalnie dla każdego!" - dodała. Zdjęcia z drugiego wesela Lewandowskich znajdziesz w naszej galerii na górze strony.