Informacja o śmierci Leandro De Niro Rodriguez pojawiła się w mediach społecznościowych 3 lipca. Post opublikowała jego matka. Drena De Niro to przybrana córka hollywoodzkiego aktora Roberta De Niro. Gwiazdor adoptował ją w 1976 roku, kiedy poślubił Diahnne Abbott. 19-latek został znaleziony martwy w niedzielne popołudnie 2 lipca. Jak donosi TMZ, "przy jego ciele znaleziono zarówno narkotyki, jak i akcesoria do ich zażywania". Jego matka pożegnała ukochanego syna w pięknych słowach. Teraz oświadczenie opublikował Robert De Niro.
Znany aktor opublikował oświadczenie opublikowane przez "People", w którym podziękował za słowa otuchy, jednak poprosił o pozostawienie rodziny w spokoju, aby mogli godnie pożegnać 19-latka. "Jestem głęboko zasmucony odejściem mojego ukochanego wnuka Leo. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystkie kondolencje. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności, abyśmy mogli opłakiwać stratę Leo" - czytamy w oświadczeniu.
Ciało 19-latka zostało znalezione na krześle w nowojorskim mieszkaniu, w niedzielne popołudnie - informuje TMZ. Został znaleziony przez przyjaciela, który nie mógł skontaktować się z nim od kilku dni. Konsjerż budynku, w którym mieszkał Leandro, w rozmowie z serwisem opisał go jako "sympatycznego młodego człowieka, który zawsze się witał, kiedy przychodził i wychodził". "Widywałem go od czasu do czasu [...] Trzymał się na uboczu. Nie wiedziałem, z kim miałem do czynienia, dopóki nie przeczytałem, co się stało. To tragedia. [...] On był jeszcze dzieckiem" - powiedział rozmówca TMZ.