21 czerwca gospodarzom "Szkła kontaktowego" zdecydowanie nie brakowało tematów do rozmów. W środę do rządu oficjalnie powrócił Jarosław Kaczyński, który objął stanowisko wicepremiera. Jednocześnie rezygnację z tej funkcji złożyli Jacek Sasin, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński i Henryk Kowalczyk. Traf chciał, że w środowym wydaniu "Szkła" prowadzący Tomasz Sianecki i Marek Przybylik pojawili się w studiu w identycznych, czerwonych koszulach. Sianecki w związku z tym poczuł się w obowiązku przekazać widzom, że wybór stroju nie jest z ich strony żadnym przejawem manifestacji.
"Słowo honoru, to nie jest tak, że szefostwo wydało nam dzisiaj polecenie, że mamy przyjść w czerwonych koszulkach. To jest kompletny zbieg okoliczności. To nie jest żadna manifestacja, to jest po prostu przypadek" - powiedział prowadzący na antenie "Szkła". Aby uciąć spekulacje wśród widzów, Przybylik dodał także, że nie miał innego wyjścia, a czerwona koszula była jedyną czystą, którą znalazł w szafie.
Tak że przepraszamy, uprzedzamy wszelkie komentarze, ale naprawdę to jest kompletny przypadek. Chociaż z drugiej strony moglibyśmy się tak ubrać świątecznie, żeby uczcić ten wielki dzień w historii naszego kraju - podkreślił Sianecki.
Kwestia identycznych koszul to jednak najmniejszy problem, z jakim ostatnio mierzy się produkcja "Szkła kontaktowego". W połowie czerwca wybuchła afera, którą wywołał transfobiczny żart prowadzącego Krzysztofa Daukszewicza, na który z oburzeniem zareagował Piotr Jacoń. W konsekwencji Daukszewicz zrezygnował z dalszego udziału w "Szkle kontaktowym", a z formatem pożegnali się także Artur Andrus oraz Robert Górski. O komentarz w sprawie przyszłości programu poprosiliśmy medioznawcę dr. Krzysztofa Grzegorzewskiego. Nie ukrywa on, że formatowi ciężko będzie się podnieść zwłaszcza po odejściu Andrusa. "Na pewno bardzo poważnym ciosem dla programu jest odejście Artura Andrusa. Był w nim od początku i wnosił bardzo unikalną jakość. Jego poczucie humoru, dowcip, czasami nawet wyraz twarzy, dawały efekt synergiczny" - tłumaczy w rozmowie z Plotkiem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!