John Goodman należy do aktorów charakterystycznych. Do tej pory był większym mężczyzną, ze znaczną otyłością. Jego waga najwięcej wskazywała ponad 180 kilogramów. Gwiazdor w pewnym momencie podjął walkę o zdrowie i lżejszą sylwetkę. Udało mu się, nie dopadł go także efekt jojo. Aktor na najnowszych zdjęciach nie przypomina siebie. W wywiadzie zdradził, jak osiągnął swój cel.
Goodmana mogliśmy oglądać w takich produkcjach jak "Big Lebowski", "Kac Vegas II" czy "Stażyści". Wcielił się także w postać Freda w kultowym filmie "Flintstonowie". Zawsze wyróżniał się na tle innych, ale w pewnym momencie przestał akceptować to, jak wygląda. "Po prostu byłem chory i zmęczony patrzeniem na siebie. Golisz się w lustrze i nie chcesz na siebie patrzeć. Robi się niebezpiecznie" - wyznał w rozmowie z People. Wtedy, kilka lat temu, podjął decyzję, że chce zmienić swoje życie.
Zaczął od wprowadzenia zmian. Przede wszystkim przestał ciągle jeść. Jak mówił w ABC News, cały czas miał coś w ustach, wpychał jedzenie całymi garściami. Odstawił z diety cukier, pokonał chorobę alkoholową. Z pomocą trenera ćwiczył sześć razy w tygodniu. John Goodman nie ukrywa, że bywało ciężko. Mimo to nie poddawał się, a obecną sylwetkę zaprezentował w Monte Carlo, gdzie pojawił się na 62. Festiwalu Telewizji. W naszej galerii zobaczycie jego świeże zdjęcia. Widać, że świetnie czuje się w takim wydaniu.
Także w Polsce nie brakowało aktorów charakterystycznych. Można tu wymienić chociażby Cezarego Żaka czy Michała Pielę. Obaj przeszli spektakularne metamorfozy. Pierwszy z nich wyeliminował dwa składniki. Drugi za to wprowadził jedną ważną zmianę, a efekty widział już po kilku miesiącach. Obaj utrzymują mniejszą wagę do tej pory.