Grażyna Szapołowska jest uważana za jedną z ikon polskiego show-biznesu. Zwykle widujemy ją wcielającą się w różne role, jednak w rozmowie z nami otworzyła się na tematy związane z codziennym życiem. Zwróciła dużą uwagę na problemy związane z ruchem drogowym. Wiadomo, jakie rzeczy by zmieniła. Chodzi o bezpieczeństwo rodaków.
Grażyna Szapołowska w rozmowie z Plotkiem opowiedziała o własnych doświadczeniach związanych z ruchem drogowym oraz komunikacją miejską. Sama z niej nie korzysta, jednak zdarza jej się spacerować warszawskimi ulicami, co czasem przyprawia ją o dreszcze. "Komunikacją miejską nie, autobusem nie, ale z chęcią skoczyłabym do tramwaju" - zaczęła.
Wszystko przez małą rozwagę innych uczestników ruchu i to, że kiedyś została potrącona przez hulajnogę, a dodatkowo nie brakuje osób jeżdżących bardzo szybko. Problem jednak dostrzega szczególnie w pieszych.
Młodym ludziom wydaje się, że świat jest taki, jaki oni tworzą - czyli szybki i prosty. Natomiast bardzo ważnym problemem jest to, że wzrosła śmiertelność ludzi młodych na pasach. Wzrosła w stosunku do tego, kiedy wcześniej nie mieli tego pierwszeństwa. Śmiertelność młodych ludzi na pasach jest zdaje się dwukrotnie wyższa. Nie wszyscy mają samochody, nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak to jest prowadzić samochód i w momencie, kiedy wchodzą na pasy i są zajęci komórką, rozmową, nie patrzą na prawo i lewo. Trzeba wycofać to prawo albo wymusić czujność - mówiła Grażyna Szapołowska w rozmowie z Plotkiem.
Nie tylko to jednak nie podoba się aktorce w Polsce. Grażyna Szapołowska poruszyła również temat budowania autostrad. Ona robiłaby to inaczej. - Nie podoba mi się nieumiejętność planowania i perspektywy patrzenia w przyszłość. Na przykład buduje się autostrady, które są dwupasmowe bądź trzypasmowe, na których jest prawo do jeżdżenia wszystkim samochodom. Nie ma pasów bezpieczeństwa. (...) Budowałabym autostrady co najmniej z czterema pasami jezdni, to jest podstawa - wyznała. Co jeszcze powiedziała Grażyna Szapołowska? Zobaczcie materiał wideo!