Justyna Steczkowska została obdarzona niesamowitym talentem muzycznym. Wokalistka posiada niezwykle szeroką skalę głosu - aż cztery oktawy. Choć jest bardzo zapracowana (bo oprócz śpiewu i komponowania, wychowuje też troje dzieci), stara się znaleźć również czas dla siebie. Gwiazda nigdy nie ukrywała swojej miłości do sportu. Jak się okazuje, ostatnio przyłożyła się do ćwiczeń, a efekty są widoczne gołym okiem.
50-latka pochwaliła się ostatnio efektami ćwiczeń. Na zdjęciu wrzuconym na Instagramie zapozowała w poszarpanych jeansach z niskim stanem. Dzięki temu fani mogli zobaczyć, że Steczkowska ma umięśniony brzuch. "Kochani warto ćwiczyć" - podpisała fotografię.
Wokalistka nigdy nie ukrywała, że kocha ćwiczyć. Niejednokrotnie media prezentowały ją szusującą na nartach z rodziną. Ale kiedyś zapytana o to, czy dba o dietę, stwierdziła, że je wszystko, na co ma ochotę, jednak zawsze są to zdrowe produkty. Warto jednak zaznaczyć, że oprócz klasycznych sportów, korzysta z treningów EMS, czyli elektrostymulacji, które pozwalają w 20 minut spalić nawet 1000 kalorii.
Trenuję EMS już od sześciu lat i widzę, jak moje ciało zmieniło się na lepsze i trzyma formę. Jeśli lubisz mieć szybkie efekty, to jest najlepsza metoda do ich uzyskania. Nowe technologie dają takie możliwości! EMS to 20/30 minut aktywności, która stała się dla mnie alternatywą dla tradycyjnego treningu - pisała niegdyś w mediach społecznościowych.
Piosenkarka niejednokrotnie mówiła też w wywiadach, że każdy dzień zaczyna od szklanki wody, a następnie wypija świeżo wyciskany sok owocowo-warzywny. Do niego dorzuca różyczkę świeżego brokułu, który doskonale wpływa na poprawę odporności. Piosenkarka nie odmawia sobie również kawy - jak niegdyś mówiła, lubi od niej zaczynać letni dzień, najlepiej w ogrodzie. Oprócz tego, w jednym z wywiadów zdradziła, że całkowicie odstawiła alkohol. Jest też entuzjastką wypieczonego w zaciszu domowej kuchni chleb.