Marina uwielbia dzielić się z fanami kadrami życia prywatnego. Tak było i tym razem. Celebrytka wstawiła do sieci nagranie, na którym Liam, który za miesiąc skończy pięć lat, wyszedł na murawę u boku ojca. 28 maja we Włoszech odbył się przedostatni mecz ligi włoskiej. Juventus F.C., gdzie na bramce stoi Wojciech Szczęsny, zmierzył się z A.C. Milan. Niestety drużyna polskiego piłkarza przegrała 1:0. Tradycją jest, że piłkarze na murawę wychodzą z dziećmi ze szkółki piłkarskiej u boku. Podczas tego meczu u boku bramkarza był jego syn Liam.
Marina i Wojciech Szczęsny są od 2018 roku dumnymi rodzicami Liama Szczęsnego. Pięcioletni chłopak uwielbia aktywnie spędzać czas z rodzicami. Chodzi na golfa, bawi się z ojcem w domu, a także śpiewają wspólnie z mamą. Chłopiec uwielbia też piłkę nożną. To właśnie Liam płakał, kiedy Polska przegrała w jednym z meczów podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Kiedy tylko może towarzyszy rodzicom podczas meczów w Turynie. Podczas ostatniego spotkania jednak nie zasiadł na trybunach, a wyszedł na murawę. Był to z pewnością wyjątkowy mecz dla całej rodziny Szczęsnych.
Liam Szczęsny na murawie z Wojciechem Szczęsnym Fot. @marina_official
Podczas pamiętnego meczu z Francją w trakcie mundialu w Katarze, kiedy Liam płakał w ramionach ojca, później ojciec zabrał go do szatni. Na zdjęciu opublikowanym na Instagramie przez "Łączy nas piłka" piłkarz nachyla się nad Liamem, a chłopiec ma na sobie koszulkę z numerem jeden i nazwiskiem taty. Liam Szczęsny już od małego interesuje się piłką nożną i wszystko wskazuje na to, że odziedziczył talent po tacie. "Mam nadzieję, że za x lat mój mały dziś synek stanie w bramce i zaprowadzi naszą reprezentację na szczyt" - pisała na Instagramie Marina Łuczenko-Szczęsna.