Relacje królowej małżonki Camilli i synów króla Karola III nigdy nie należały do najłatwiejszych. Najpierw bliscy czytali w prasie o wieloletnim romansie ojca, również z intymnymi szczegółami, a później musieli zaakceptować fakt, że blondwłosa kochanka króla (wtedy jeszcze księcia Karola) wejdzie do rodziny. Książęta William i Harry byli nastolatkami, kiedy ich ojciec oficjalnie zaczął pojawiać się w towarzystwie Camilli. Ślub w 2005 roku nie poprawił nastrojów społecznych i jeszcze przez wiele lat para musiała mierzyć się z krytyką mediów i Brytyjczyków.
Kiedy królowa Camilla stała się pełnoprawną członkinią rodziny królewskiej, książę William miał wyraźnie wytoczyć granice swojej relacji z macochą. Również w późniejszych latach, kiedy sam był już po ślubie i urodziły się jego dzieci, miał bezpośrednio wyrazić swoje zdanie co do kontaktów księcia George'a, księżniczki Charlotte i księcia Louisa z przyszywaną babcią.
William dał jasno do zrozumienia, że Camilla jest żoną jego ojca, ale nie babcią jego dzieci. Troje dzieci Williama i Kate Middleton wiedziały, że mają dwóch dziadków, ale tylko jedną babcię - czytamy w książce "Camilla. Prawdziwa historia królowej małżonki" autorstwa Angeli Levin.
Królowa Camilla ma pięcioro własnych wnucząt (ma dwoje dorosłych dzieci z małżeństwa z Andrew Parker-Bowlesem). Jak dodaje biografka, żona króla Karola nie miała nic przeciwko, by zrezygnować z roli przyszywanej babci. "Nie próbowała też przejąć żadnej roli, odpowiedzialności jako "przyrodnia babcia" dzieci Cambridgesów. Zwłaszcza, że rodzice Kate, Carole i Michael Middleton, są z nimi bardzo blisko" - pisze Levin.
Jak twierdzi autorka królewskich biografii, królowa Camilla odkąd została oficjalnie macochą księcia Williama i Harry'ego, nie próbowała być wpływowa na dworze. Po latach mogło się to jednak zmienić. Inne źródła podają, że miała z wyniosłością potraktować rodziców księżnej Kate, którzy nie pochodzą z arystokratycznego rodu. Według informatora z dworu kazała Middletonom wchodzić wejściem dla służby, gdy przychodzą odwiedzić wnuki w Pałacu Kensington. Więcej przeczytacie TUTAJ.