Przez kilka tygodni media żyły narastającym napięciem między byłą i obecną partnerką Justina Biebera. Hailey Bieber, która od kilku lat jest żoną muzyka, nagrała wraz z Kylie Jenner złośliwego tiktoka skierowanego rzekomo do jego byłej partnerki, Seleny Gomez, i wraz z Kardashianką naśmiewała się z jej brwi. W kilka godzin fani wokalistki urządzili prawdziwe piekło żonie Biebera i zaczęli odkopywać archiwalne materiały, aby udowodnić, że od lat ma obsesję na punkcie Gomez. Ataki fanów Seleny na Hailey Bieber trwały kilkanaście dni. Selena Gomez zdobyła kilka dodatkowych milionów nowych fanów, a liczby Hailey poszybowały w dół. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się tak trudna do zniesienia dla Hailey, że zwróciła się bezpośrednio do byłej partnerki swojego męża i poprosiła ją o apel do fanów, aby zaprzestali tych okrutnych ataków. Wokalistka od razu zareagowała i opublikowała wpis w sieci, aby raz na zawsze zamknąć tę sprawę. Według amerykańskiego "Enquire" na Gomez miał wpłynąć sam Justin Bieber, który błagał ją o ratunek dla żony.
Selena Gomez i Justin Bieber przez lata byli parą, której kibicowały miliony nastolatek. Ich związek zakończył się nagle w 2018 roku. Dwa miesiące po zerwaniu Justin zaskoczył cały świat i nagle oświadczył się Hailey Bieber, co całkowicie zdruzgotało Gomez. Od tamtej pory w oczach fanów to właśnie Hailey jest uznawana za czarny charakter w tej bajce, który rozbił idealny związek Biebera i Gomez.
Po wydarzeniach ostatnich tygodni żona Biebera zwróciła się bezpośrednio do Gomez, o czym wokalistka poinformowała na InstaStories. "Hailey Bieber zwróciła się do mnie i napisała, że otrzymuje groźby śmierci i pełne nienawiści wiadomości. Nie popieram takiego traktowania innych. Nikt nie zasłużył na taki hejt. Zawsze opowiadałam się za życzliwością i naprawdę chcę raz na zawsze to zakończyć" - oświadczyła Gomez. W odpowiedzi Hailey opublikowała oświadczenie i podziękowała wokalistce za to, że wysłuchała jej próśb. "Enquire" ma jednak inną teorię.
Według amerykańskiego "Enquire" tak naprawdę za wszystkim stał Justin Bieber, który miał błagać byłą partnerkę o interwencję. Wcześniej zarzucono mu, że milczy w sprawie i że to on najszybciej mógłby raz na zawsze zakończyć ten medialny spór. Według brukowca zrobił to, ale nie publicznie, tylko bezpośrednio zwrócił się do byłej dziewczyny. "Hailey jest całkowicie obojętna Selenie, ale prawda jest taka, że Gomez nadal ma jakieś uczucia do Justina, który błagał ją o to, aby przekonała swoich fanów, że cała trójka jest w idealnej komitywie" - podkreślił informator magazynu. Według brukowca Justinowi zależy także na fanach i nie chce, aby się od niego odwrócili. Sam ma poważne problemy ze zdrowiem i m.in. z tego powodu musiał odwołać ostatnie koncerty. "Justin obawia się, że wraz z Hailey szybko staną się najbardziej znienawidzoną parą w Hollywood. Martwi się, że kiedy odzyska zdrowie, wszyscy się od niego odwrócą i nie będzie mógł powrócić do robienia tego, co kocha najbardziej" - wyznała osoba z otoczenia pary. "Enquire" podkreśla, że Selena Gomez widzi, w jakim stanie psychicznym jest jej były partner i robi to tylko i wyłącznie dla niego. "Tak naprawdę ona ma gdzieś Hailey, robi to tylko dla niego" - podsumował informator.
Komentarze (3)
Justin Bieber miał błagać Selenę Gomez o wsparcie. "Nadal coś do niego czuje"