• Link został skopiowany

"Sanatorium miłości". Joanna na zdjęciach sprzed lat. Była wziętą modelką. Piękna twarz

Na instagramowym profilu Joanny Dyrkacz pojawiły się zdjęcia sprzed lat. Uczestniczka piątego sezonu "Sanatorium miłości" pracowała jako fotomodelka. Co za uroda!
'Sanatorium miłości'. Joanna Dyrkacz
fot. Facebook/Sanatorium miłości TVP

Joanna Dyrkacz pojawiła się w piątej edycji "Sanatorium miłości". Emerytka o niezwykłej urodzie szturmem podbiła serca widzów. Asia wprost mówiła o swoich potrzebach seksualnych i o trudnej przeszłości. W programie nie znalazła miłości, zyskała jednak sporą popularność. Niedawno na jej instagramowym profilu pojawiły się zdjęcia, które zachwyciły internautów. Ponad 20 lat temu Dyrkacz zaczynała karierę w modelingu.

Zobacz wideo Halinka i Jadzia z "Sanatorium miłości" poróżniły się. Manowska jest w szoku

"Sanatorium miłości". Joanna Dyrkacz pokazała zdjęcia sprzed lat

Joanna Dyrkacz od lat związana jest z modelingiem. Pozować do zdjęć zaczęła po skończeniu czterdziestki. W późnych latach 90. jej zdjęcia pojawiały się w popularnych czasopismach. Uczestniczka "Sanatorium miłości" postanowiła pokazać internautom efekty niektórych sesji zdjęciowych sprzed dwóch dekad. Wyglądała jak nastolatka!

Jedno z moich pierwszych zdjęć modelarskich, kiedy miałam 40 lat - czytamy w opisie do zdjęć.
 

"Sanatorium miłości". Joanna Dyrkacz walczyła z chorobą alkoholową, teraz sama pomaga uzależnionym

Joanna Dyrkacz, oprócz pracy w biznesie modowym, zajmuje się także działalnością charytatywną. 65-latka ma za sobą trudne doświadczenia. Jako młoda osoba przeprowadziła się do USA, gdzie zaczynała od zera. Kiedy rozstała się z mężem, przeżyła koszmarne załamanie nerwowe. Do kłopotów finansowych doszły problemy z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Dyrkacz pomogła terapia. Teraz sama zajmuje się pomocą dla osób walczących z chorobą alkoholową. Jest założycielką fundacji SupeRoleModels, której zadaniem jest zmiana społecznego postrzegania osób dotkniętych chorobami psychicznymi.

Tak Asia z "Sanatorium miłości" mówi o swojej misji w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie": Moje życie składa się z różnych doświadczeń. Po drodze było bardzo dużo upadków, ale też bardzo dużo wzlotów. Nie marzyłam o sławie czy bogactwie. Moją motywacją i intencją była pomoc innym. Wierzę, że jeżeli czynimy w życiu dobro, to ono do nas wraca. A to, kim jestem, nie jest zasługą moich rodziców, edukacji czy mentora. Sama siebie wykreowałam i sama sobie stworzyłam swój los".

Więcej o: