Gwiazdy po raz kolejny zachwyciły podczas balu organizowanego w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Tegoroczne wydarzenie było jednocześnie inauguracją wystawy "Karl Lagerfeld: A Line of Beaty" i celebracją życiowego dorobku projektanta. Gorącą relację z czerwonego dywanu, który w tym roku był wyjątkowo biały, zobaczycie tutaj. Nie zabrakło także ekscentrycznych strojów. Muzyk Jared Leto przebrał się za ukochaną kotkę projektanta. Za to Olivia Wilde musiała być bardzo zaskoczona, kiedy na gali zobaczyła inną kobietę w kopii swojej sukni. Więcej przeczytasz tutaj. Od kilku tygodni mówiono, że zaproszenie dostała także Meghan Markle, ale żona księcia Harry'ego nie pojawiła się na gali.
Met Gala 2023. Meghan Markle nie pojawiła się na wydarzeniu
Od kilku tygodni mówiono, że Meghan Markle zadebiutuje na dywanie podczas tegorocznej gali Met. Wygląda jednak na to, że uroczystości rodzinne przyćmiły to słynne modowe wydarzenie i Markle zdecydowała się pozostać w Kalifornii, aby spędzić ostatnie chwile razem przed kilkudniową rozłąką. Książę Harry już wkrótce opuści posiadłość i uda się prosto do Londynu na koronację ojca. 6 maja oczy całego świata zwrócone będą na Opactwo Westminsterskie, gdzie król Karol III oficjalnie zacznie swoje panowanie. Zaproszenie na to historyczne wydarzenie dostała także jego synowa, ale Markle miała się wymigać od wizyty w Wielkiej Brytanii, usprawiedliwiając się urodzinami syna. W dniu koronacji Archie skończy cztery lata.
Obecność Meghan Markle na Met Gali wiązałaby się z ogromnym przedsięwzięciem logistycznym, aby zapewnić jej odpowiednią ochronę. To właśnie m.in. z tego powodu książę Harry i jego żona zrezygnowali z prowadzenia ceremonii Oscarów w 2018 roku. Jak donosi autorka bloga Elaine Gossip, Markle była już nawet po pierwszych przymiarkach sukni, ale zapewnienie odpowiedniej ochrony parze przerosło organizatorów i musieli zmienić plany. Wygląda więc na to, że tym razem planujący przedsięwzięcie Met Gali mogli odetchnąć z ulgą.
Met Gala 2023. Anna Wintour wielokrotnie komplementowała Meghan Markle
Redaktorka naczelna amerykańskiego "Vogue'a" Anna Wintour, która urodziła się w Wielkiej Brytanii, jest od 1999 roku współodpowiedzialna za organizację Met Gali. Wintour, która nazywana jest czule "królową lodu" i "prawdziwą tyranką", ma wyjątkową słabość do Meghan Markle i bardzo często stawała w jej obronie, gdy księżna Sussex rozszarpywana była przez brukowce. Jak donosi "Mirror", obecność Markle na gali byłaby doskonałym ruchem marketingowym, bo zapewniłaby wzmożoną uwagę mediów. "Zaproszenie dwóch kontrowersyjnych celebrytek, takich jak Kim Kardashian i Meghan Markle ma swoje uzasadnienie. Po pierwsze gwarantują uwagę prasy, a liczne przedruki artykułów o wydarzeniu ściągają więcej reklamodawców. Może i jest to elegancka gala ze szlachetnym przesłaniem, ale na koniec i tak najważniejsze są zyski" - czytamy na stronie portalu.
Wintour wielokrotnie publicznie wypowiadała się o Meghan Markle w pozytywnym kontekście np. po słynnym ślubie książęcej pary w 2018 roku. "Myślę, że dokonała genialnego wyboru sukni. Była wyrafinowana, szykowna i odpowiednio dobrana do jej wieku" - wychwalała żonę Harry'ego. Anna Wintour wielokrotnie podkreślała też, że Markle ma wyśmienity styl. "Kiedy poleciała z mężem do Australii i Nowej Zelandii, oddała szacunek tamtejszym projektantom i wybrała ich stroje. Jest inspirująca, bo wprowadza do rodziny królewskiej powiew świeżości" - mawiała Wintour. Z pewnością gdyby Markle pojawiła się na gali, redaktor naczelna "Vogue'a" byłaby zachwycona.
