26 kwietnia w studiu "Dzień Dobry TVN" gościła Eva Grippa - autorka najnowszej książki o księżnej Kate "Kate. Przyszła królowa". Specjalistka od rodziny królewskiej została zapytana o ludzką, bardziej prywatną twarz żony przyszłego króla. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat rzekomej zdrady księcia Williama. Specjalistka opowiedziała, jak Middleton radzi sobie z plotkami o zdradach męża.
Co jakiś czas w mediach pojawiają się plotki na temat rzekomego romansu księcia Williama. Arystokrata miał zdradzać księżną Kate z jej najlepszą przyjaciółką Rose Hanbury, która bierze teraz rozwód z markizem Cholmondeley. Jak podaje między innymi serwis Marca.com para miała doczekać się nawet nieślubnego dziecka. Informacje nigdy jednak nie zostały zweryfikowane. Teraz Eva Grippa w "Dzień dobry TVN" powiedziała, że księżna Kate stara się robić dobrą minę do złej gry i ignoruje owe płotki.
Radzi sobie, udając, że nic się nie dzieje. Robi tak, jak król Karol III mówił do młodszego syna Harry'ego "Nie przejmuj się, nie czytaj nic. Po prostu żyj". Coś w tym wszystkim na pewno jest, że już od trzeciej ciąży z księciem Louisem mówi się, że William miał mieć związek pozamałżeński z osobą z arystokracji, która była bardzo blisko książęcej pary, ponieważ mieszka w rezydencji bardzo blisko położonej rezydencji księżnej Kate i księcia Williama. To są wszystko plotki, a ich pojawianie się co jakiś czas oznacza, że być może coś w tym jest - usłyszeliśmy.
Przypomnijmy, że DeuxMoi plotkarskie koncie na Instagramie jakiś czas temu opublikowało donos na temat szczegółów rzekomego romansu przyszłego monarchy. "Na niedawnym przyjęciu dla mediów powiedziano mi, że prawdziwym powodem romansu było zamiłowanie księcia do peggingu. Księżna Kate jest zbyt staroświecka, aby się na to zgodzić. Nie ma jednak nic przeciwko romansowi i w rzeczywistości woli, aby jej mąż zaspokajał swoje potrzeby seksualne gdzie indziej, o ile nie wiążą się one z emocjami tak jak w przypadku ostatniej kobiety - podał informator".