Monika Richardson kończy 51 lat. Dużo zmieniła w życiu. "Chce mi coś powiedzieć". Za czasów TVP wyglądała inaczej

Monika Richardson zadebiutowała w Telewizji Polskiej w 1995 roku i pracowała w niej aż do 2011 roku. Powróciła do TVP w kwietniu 2013 roku, kiedy współprowadziła "Pytanie na śniadanie" do listopada 2019 roku. Potem odeszła od telewizji i skupiła się na działalności w mediach społecznościowych, założyła też własną szkolę językową Richardson School w 2021 roku. 25 kwietnia 2023 roku obchodzi 51. urodziny. Sprawdziliśmy, jak się zmieniła prezenterka na przestrzeni lat. 

Monika Richardson obchodzi 51. urodziny. Prezenterka wciąż olśniewa stylem i urokiem osobistym

Czas działa na korzyść Moniki Richardson, która z wiekiem odnalazła swój własny styl i prezentuje się świetnie na imprezach branżowych. Dziennikarka wie, jak dobrze zapozować przed fotoreporterami i pokazać się z dobrej strony. Jej stylizacje także robią wrażenie, ale kiedyś miewała problemy ze znalezieniem charakterystycznej dla siebie drogi w modzie. Możliwe, że było to spowodowane pracę w TVP w czasach, kiedy prezenterzy musieli się prezentować w konkretny dla stacji sposób. przeglądając archiwalne zdjęcia można zauważyć, że jedna rzecz pozostała niezmienna, dziennikarka w dalszym ciągu uśmiecha się tak samo jak dzisiaj. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony. 

Otwórz galerię (9)

Teraz już nic nie pozostało po tamtym stylu Moniki Richardson. Dziennikarka stawia na naturalność i minimalistyczne rozwiązania w modzie. Prezenterka z okazji 51. urodzin podkreśliła, że jest dumna z pięknego, dojrzałego wieku i zamieściła w sieci refleksyjny wpis. Odniosła się w nim do sytuacji sprzed kilku dni i stwierdziła, że chyba wszechświat pragnie jej coś przekazać.

Dzisiaj są moje urodziny. Od kilku godzin mam 51 lat. Chwilowo wykańcza mnie alergia i nie czuję wiele poza zatkanym nosem. Ale gdy, tak jak teraz, nafaszeruję się lekami i siądę trochę przytomniejsza przy kawce, nachodzi mnie myśl taka, że życie chce mi ostatnio coś powiedzieć. Najpierw upadek z konia, teraz wypadek samochodowy. Niby niegroźnie, niby nic mi się nie stało, ale trochę podśmierduje jakąś formą pobudki, nie sądzicie? Jeszcze nie wiem, o co cho, ale obiecuję, że się dowiem - podsumowała.

Monika Richardson - kolizja samochodowa

Prezenterka telewizyjna miała ostatnio przykrą sytuację na drodze. Podczas jazdy samochodem w kobietę wjechał krakowski kierowca. Nikomu nic się nie stało, a dzięki publikacji wpisu na Instagramie prezenterki, udało się złapać mężczyznę, który wjechał w bok auta Richardson. Sprawą zajęła się policja, która podjęła stanowcze kroki po zgłoszeniu kolizji na drodze.