W poniedziałkowym wydaniu "Pytania na śniadanie" doszło do niecodziennej sytuacji. Maciej Kurzajewski zgodził się wziąć udział w eksperymencie. Został podłączony do symulatora porodowego. Dzięki temu mógł poczuć ból, który odczuwa kobieta podczas narodzin dziecka. Katusze na wizji już skomentowała była żona prezentera. Paulina Smaszcz zdobyła się na dość dyplomatyczną odpowiedź.
Maciej Kurzajewski na antenie zwijał się z bólu. Po eksperymencie zaapelował do mężczyzn, żeby dziękowali kobietom i je podziwiali. Postanowiliśmy poprosić Paulinę Smaszcz o komentarz do tej sytuacji. Kobieta petarda podkreśliła, że mężczyźni powinni podziwiać kobiety całe życie, a nie tylko podczas narodzin dzieci. Wymieniła także poświęcenia kobiet dla dobra rodziny.
Jestem mamą pięciu synów. Dwóch wspaniałych synów żyje. Każda matka, która pod sercem nosi dzieci, wie, jakie to niesamowite nosić serce, serca dzieci pod swoim sercem i dbać każdego dnia o ich życie i zdrowie. Mężczyźni powinni podziwiać kobiety nie tylko w trakcie ciąży i przy narodzinach dziecka, lecz także przez całe życie, kiedy kobieta dba o rodzinę, cały dom, rezygnuje ze swoich planów i marzeń, bo wie, że dzieci są najważniejsze, bo to my dorośli sprowadziliśmy je na świat. Macierzyństwo to moja kariera, tak jak śpiewa pięknie w piosence Natalia Niemen - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.
Ostatnio wybuchła kolejna celebrycka drama z Pauliną Smaszcz. Laura Breszka pozwoliła sobie na krytykę zachowania Kobiety petardy. Wytknęła jej, że na każdym kroku wbija szpilę byłemu mężowi i przy okazji zaprosiła ją do podcastu. Paulina Smaszcz zablokowała wprawdzie Breszkę na Instagramie, ale w niewybrednych słowach napisała do niej w wiadomości prywatnej. Zaskoczona Breszka udostępniła wiadomość w mediach społecznościowych.