Anna Lewandowska była gościem podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Dziennikarze poruszyli wiele tematów, od młodzieńczych lat trenerki, problemów w szkole, poprzednich związków. Była bardzo wylewna, a fani docenili to. Chwalą trenerkę za świetny wywiad. Czyżby Anna Lewandowska zdradziła nie tylko własne sekrety, ale i prowadzących? Wszystko przez opis pod zdjęciem. Czujna obserwatorka to zauważyła.
Podcast Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego jest jednym z popularniejszych w kraju. Dziennikarze zapraszają do siebie topowe gwiazdy i do każdego wywiadu mocno się przygotowują. Prowadzący mogą jednak żałować, że zaprosili do siebie żonę Roberta Lewandowskiego. Cała rozmowa przebiegła świetnie, jednak okazuje się, że "Lewa" niechcący zdradziła sekret podcastu. Trenerka opublikowała post zachęcający obserwatorów do posłuchania wywiadu z nią.
Kilka dni temu wpadłam do tych dwóch panów na krótką rozmowę. Muszę przyznać, że research mieli dobry i kilka sekretów udało im się ujawnić.
To na co zwróciła uwagę jedna z obserwatorek było stwierdzenie "kilka dni temu". Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski zawsze twierdzili, że ich podcasty nagrywane są na żywo. O to też zapytała fanka. Nie uzyskała jednak odpowiedzi. Czyżby dziennikarze zrobili wyjątek dla zabieganej Lewandowskiej, która akurat była w Polsce w związku z premierą filmu "Lewandowski Nieznany"? Z pewnością jej kalendarz jest wypełniony po brzegi. Nie wiadomo, kiedy następny raz pojawi się w kraju.
W podcaście prowadzący poruszyli m.in. temat serialu dokumentalnego "Jestem Georgina", który emitowany jest na Netfliksie. W drugim odcinku pojawia się Anna i Robert Lewandowscy. Jak się okazuje, para nie wyraziła zgody na użycie ich wizerunku. Było to dla nich zaskoczenie, kiedy się o tym dowiedzieli. Trenerka przyznała, że miała okazję kilkukrotnie spotkać partnerkę Ronaldo i zamienić kilka słów. Uważa, że to sympatyczna osoba, jednak nie są ze sobą blisko.