Sebastian Fabijański odpowiada na krytykę Maffashion po emisji "Uwagi!". "Tak, wiem, że jestem narcyzem". To nie koniec

Sebastian Fabijański na Instagramie zamieścił oświadczenie. Broni się przed krytycznymi uwagami po emisji "Uwagi!".

Bohaterem ostatniego odcinka "Kulis sławy" w "Uwadze!" emitowanego w stacji TVN był Sebastian Fabijański. Materiał wywołał kontrowersje, po tym, jak Maffashion, która była związana z rapującym aktorem, zażądała przeprosin od stacji. Influencerka zapowiedziała, że podejmuje już odpowiednie kroki prawne. Teraz głos zabrał Fabijański.

Zobacz wideo Sebastian Fabijański odniósł się do konfliktu z Patrykiem Vegą

Sebastian Fabijański odpowiada na słowa Maffashion

W materiale "Uwagi!" Fabijański został ukazany w samych superlatywach. Mówiono nie tylko o jego artystycznych osiągnięciach, ale też o związku z Julią Kuczyńską. Można było odnieść wrażenie, że wątek ten został przedstawiony, delikatnie mówiąc, mało rzetelnie. Wynikało z niego, że to przez blogerkę aktor miał być wystawiony na hejt. 

Tę walkę Sebastian Fabijański traktuje symbolicznie. Ma być zakończeniem trudnego czteroletniego etapu w jego życiu. Etapu, w którym przez związek ze znaną influencerką Julią Kuczyńską, zwaną Maffasion, znalazł się z dnia na dzień w centrum internetowego show-biznesu, którego wcześniej unikał jak ognia. Media społecznościowe prześcigały się w relacjonowaniu ich pierwszej randki czy zaręczyn. Pisano o kupnie domu, narodzinach syna Bastka. Po trzech latach w atmosferze skandalu rozstał się z influencerką. Julia Kuczyńska zaczęła komentować ich rozstanie, on nie pozostawał jej dłużny. Tak stał się negatywnym bohaterem plotkarskich portali i obiektem hejtu - usłyszeliśmy.

Na tym nie koniec, bo sam aktor również dorzucił trzy grosze - narzekał, że na przestrzeni lat doklejano mu różne gęby. Narzekał na hejt. Nie mówił nic o byłej partnerce, ale nie wspominał jednocześnie też ani słowem o zdradzie, aferze z Rafalalą czy zażywaniu narkotyków. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Teraz jednak aktor postanowił zabrać głos. Na InstaStories wydał krótkie oświadczenie, z którego wynika, że czuje się niesłusznie zaatakowany. 

Są takie chwile, że marzę, żeby stąd zniknąć. Zanim się obwinię już dosłownie o wszystko". Napisałem to w 2021 roku. Niewiele się zmieniło. PS. Nie robię z siebie ofiary. Nie żyję w przekonaniu, że wszyscy są źli, a ja jestem dobry. Tak, wiem, że jestem narcyzem (jak większość w show-bizie). Nie piszcie mi, żebym się udał do specjalisty, bo mam świetnego. Nie, nie chcę nikomu nic udowadniać. Chcę... Nic - czytamy.

Maffashion żąda przeprosin

Przypomnijmy, że Maffashion po emisji materiału o byłym partnerze na InstaStories wydała  oświadczenie, w którym poinformowała, że żąda od stacji TVN przeprosin. Na tym nie koniec - zapowiedziała również odpowiednie kroki prawne. Fragment dokumentu, w którym mówiono o niej nazwała " wyjątkowo nierzetelnym i kłamliwym". Więcej na temat TUTAJ.

Więcej o: