Grażyna Torbicka zapytana o Henry'ego Tadeusza Farrella. Odpowiedź? Krótko i na temat

Grażyna Torbicka podsumowała pojawienie się syna Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella na Oscarach. Wygląda na to, że prezenterka była pod wrażeniem.

Grażyna Torbicka jest wybitną znawczynią kina. Przez lata prowadziła autorski program kulturalny TVP2 "Kocham Kino", który przyniósł jej dużą popularność. Kiedy w 2016 roku poinformowała o odejściu z TVP, szybko powróciła z kolejnym formatem - tym razem emitowanym w stacji TVN - w którym także z wielką pasją opowiadała o kinie. Mowa o "Grażyna Torbicka zaprasza". Ponadto dziennikarka prowadzi w Radiu Zet podcast "Kocham Cię kino". Nic więc dziwnego, że została zapytana o tegoroczną galę oscarową. Padło też jednak pytanie o czerwony, a w tym roku raczej szampański, dywan z wydarzenia.

Zobacz wideo Grażyna Torbicka w kreacji na festiwal w Cannes

Grażyna Torbicka o Henrym Tadeuszu Farrellu

Grażyna Torbicka w samych superlatywach wypowiadała się o niekwestionowanym zwycięzcy tegorocznych Oscarów - filmie "Wszystko wszędzie naraz" w reżyserii Dana Kwana i Daniela Scheinerta.

To jest naprawdę takie kino nowej generacji, takie kino, które, tylko uprzedzam, trzeba się przygotować na naprawdę filmową jazdę bez trzymanki, trzeba się przygotować na taki filmowy rollercoaster, ale otworzyć się na to, bawić się tym. I ta zabawa przyniesie nam po obejrzeniu całego filmu bardzo głębokie, wbrew pozorom, refleksje - powiedziała w rozmowie z portalem JastrząbPost.

Dziennikarka była także pod wrażeniem filmu "Duchy Inisherin" i żałowała, że produkcja z Collinem Farrellem, nominowana w tak wielu kategoriach, ostatecznie nie dostała żadnego Oscara. Wtem prezenterka została zapytana o wspomnianego aktora i jego syna Henry'ego Tadeusza Farrella, którzy razem pojawili się na wydarzeniu. Przypomnijmy, że do tej pory wizerunek syna Bachledy-Curuś i amerykańskiego gwiazdora był tajemnicą. Wystąpienie 13-latka na ściance podczas gali było więc szeroko komentowane. Grażyna Torbicka jednak podsumowała pojawienie się chłopca z ojcem krótko, ale trafnie.

To taki wyjątkowy duet, piękny duet. Było bardzo miło patrzeć na takie dwa pokolenia - dodała.

Warto nadmienić, że Henry Tadeusz Farrell udzielił krótkiego wywiadu, a przed kamerą czuł się jak ryba w wodzie. Nie wydawał się też onieśmielony obecnością światowych gwiazd. Uchwycono też, jak rozmawia z Nicole Kidman. Jak widać, wrażeń nie brakowało. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.