Darcey Corria uczestniczyła w bardzo poważnym wypadku samochodowym. Do zdarzenia doszło wieczorem 19 stycznia na autostradzie M4. Droga w kierunku wschodnim została zamknięta na kolejne trzy godziny. Pierwszy oficjalny komunikat podała policja. Wielu Walijczyków nie ukrywało poruszenia sprawą. Po wypadku Darcey Corria została przewieziona do szpitala. Miała liczne urazy, w tym złamaną miednicę i dwa złamania kości szyi. Jak donosi portal Wales Online, Miss spędziła w szpitalu dwa tygodnie, lecz wciąż dochodzi do siebie.
Według informacji portalu Wales Online, Darcey Corria bardzo powoli wraca do zdrowia, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Kobieta twierdzi, że po wypadku jej spojrzenie na świat uległo drastycznej zmianie. Królowa piękności Walii niewiele pamięta z dnia zdarzenia i pierwszych chwil pobytu w szpitalu. Niektóre wspomnienia powróciły, odkąd Dracy przebywa w rodzinnym domu.
Leżałam na ziemi. Jakaś kobieta wysiadła z samochodu i pomogła mi, zaraz później pojawił się lekarz. Byli ze mną ludzie, którzy powiedzieli, żebym się nie ruszała i utrzymywali mnie w całkowitym bezruchu. Pamiętam tylko, że było mi bardzo zimno i myślałam wtedy: "Gdzie jest moja mama? Gdzie jest mój chłopak?" Byłam naprawdę bardzo zdezorientowana - czytamy w The Mirror.
Na chwilę obecną Darcey Corria jest pacjentką ambulatoryjną, która wciąż potrzebuje specjalistycznej opieki i leczenia. Jak sama przyznaje, wypadek miał ogromny wpływ nie tylko na samopoczucie fizyczne, ale i psychiczne.
Moja rekonwalescencja przebiega powolnie. Są wzloty i upadki. W niektóre dni moje ciało jest zmęczone, a w inne budzę się i czuję, że mam energię. Każdego dnia jest inaczej. Stan szyi się poprawia. Powrót do zdrowia przebiega dobrze, biorąc pod uwagę wszystko, co przeszłam. Myślę, że w szpitalu miałam wrażenie, że jak tylko wrócę do domu, to wszystko będzie dobrze, ale tak nie jest. To po prostu powolny proces - czytamy w The Mirror.
Po wypadku Darcey Corria przeżywała wzloty i upadki. Ogrom wsparcia otrzymała od najbliższych, przede wszystkim od mamy i partnera. To właśnie dzięki nim, kobieta jest na tyle zdeterminowania, by po rekonwalescencji kontynuować karierę i wystartować w wyborach miss, które mają się odbyć już w maju.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!