Ewel0na z "Warsaw Shore" od lat słynie z miłości do poprawiania urody. Influencerka i uczestniczka programu rozrywkowego poddała się wielu operacjom w celu ulepszenia swojego wyglądu zewnętrznego. Nic w tym dziwnego, że gdy na jej drodze pojawiła się propozycja współpracy z turecką kliniką chirurgii plastycznej, to od razu ją przyjęła. Niestety, nie była to dobra decyzja, ponieważ z jej skutkami musi się mierzyć do dziś. Teraz Ewel0na wspomniała o tragedii, która ją spotkała. Mówi absolutnie szczerze, że otarła się o śmierć.
Polecamy: Ewelona jest fanką poprawiania urody i mocnego makijażu. Tak wygląda, jak go zmyje
Ewel0na udostępniła na Instagramie bardzo szczerą relację, w której bez ogródek dzieli się tym, co ją spotkało. Okazuje się, że celebrytka w czasie współpracy z turecką kliniką chirurgii plastycznej doznała sporej krzywdy. Jak opisała w relacji na Instagramie, udała się do miejsca za granicą, żeby naprawić defekty, które miała po skomplikowanej operacji liposukcji. Po zgodzie na wykonanie aż sześciu zabiegów influencerka była bardzo zdziwiona, ale podjęła się ich.
Zazwyczaj jest tak, że po jednym dniu wychodzi się z kliniki do willi, ja czułam, że coś jest ze mną nie tak. Byłam mega, mega słaba, nie mogłam oddychać, leżałam pod tlenem. [...] Pamiętam, że oni mnie budzili, a moje pierwsze słowa to było: "I can't take a breath, nie mogę złapać oddechu" i tak krzyczałam panicznie - podsumowała.
Celebrytka była w fatalnym stanie i jak pojechała do kliniki po czterech dniach po operacji, to czuła, że coś jest nie tak.
Nie mogłam chodzić, nie mogłam jeść, nie mogłam nawet sama się załatwić. Kiedy chciałam się umyć, to potrzebowałam pomocy mojego byłego faceta. Więc sobie wyobraźcie, co czuje kobieta, którą facet musi umyć, albo, za przeproszeniem, podetrzeć jej dupę, bo sama nie może tego zrobić. Najgorsze jest to, że jak tam leżałam, to czułam taki dziwny zapach ode mnie, ja nazywam to zapachem śmierci - podkreśliła.
Jesteś zszokowani szczerym wyznaniem Ewel0ny?