Anna Przybylska zmarła w 2014 roku. Chociaż od śmierci aktorki minie wkrótce dziesięć lat, jej fani nadal o niej pamiętają, a biografia oraz film dokumentalny "Ania" o artystce cieszą się dużą popularnością.
Aktorkę często wspomina także jej rodzina, a nawet włodarze miast. Jak donosi "Super Express", wśród gdyńskich urzędników pojawił się pomysł postawienia w mieście pomnika Przybylskiej. Inicjatywa spotkała się ze stanowczą reakcją mamy Ani.
Krystyna Przybylska twierdzi, że ten sposób okazania jej córce szacunku nie jest trafiony. Wyjaśnia w rozmowie z gazetą, że aktorka nie ucieszyłaby się z takiego wyróżnienia.
Jestem temu przeciwna. Dobrze znałam moją córkę i wiem, że nie chciałaby tego. Była skromną, utalentowaną dziewczyną, ale nie na pomniki. Pamięć o niej trwa w inny sposób i to jest piękne. Pomnikiem dla mojej Ani jest ten piękny film, który spodobał się widzom, na własne oczy widziałam tłumy ludzi w kinach i razem z reżyserem byłam w różnych miastach na premierze. To było bardzo wzruszające - wyjaśnia Krystyna Przybylska.
Co więcej, aktorka została już uhonorowana w Gdyni. We wrześniu 2022 roku odsłonięto mural na ścianie budynku IX Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni, przy ulicy Orłowskiej 57, do którego chodziła Przybylska. Na budynku widać szczęśliwą aktorkę przytulającą dzieci. Z kolei w Gdańsku portret Przybylskiej możemy podziwiać na spacerze po Wrzeszczu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!