Paulina Krupińska gorzko o debiucie w "DDTVN". "Byłam beznadziejna" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Paulina Krupińska niebawem będzie świętować trzeci rok jako jedna z prowadzących "Dzień dobry TVN". W rozmowie z Plotkiem zdradziła, jakie zabawne wpadki zapadły jej w pamięci. Nie ukrywała, że przez te lata bardzo się rozwinęła.

Paulina Krupińska w "Dzień dobry TVN" tworzy zgrany duet z Damianem Michałowskim. Jak to bywa w przypadku programów na żywo, prezenterzy nie mogą przewidzieć niektórych zwrotów akcji. Krupińska w rozmowie z reporterką Plotka Weroniką Zając wróciła pamięcią do początków na antenie TVN. Surowo się oceniła. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krzysztof Ibisz ze starymi zębami, Werner z ciemnymi lokami. Tak prezenterzy wyglądali 15 lat temu. Kraśko? Jak wino

Zobacz wideo Paulina Krupińska o swoim pierwszym dniu w DDTVN. "Byłam beznadziejna. Wpadki to esencja tego programu"

Paulina Krupińska surowo ocenia debiut na antenie "DDTVN". "Byłam beznadziejna" 

Paulina Krupińska przypomniała, że niebawem miną trzy lata, od kiedy jest prezenterką "DDTVN". Pierwsze wydanie szczególnie zapadło jej w pamięci. 

Dokładnie pamiętam, bo za chwilę będziemy mieć trzecią rocznicę, piątego marca. Nasze pierwsze wydanie, to było nasze ostatnie wydanie przed pandemiczne, pierwsze i ostatnie w normalnych warunkach, z normalnymi gośćmi w studiu i z normalnymi tematami - zaczęła prezenterka.

Paulina przyznała, że bardzo stresowała się debiutem. Z perfektywny czasu uważa, że przez pierwsze dwa miesiące słabo sobie radziła, a pewność siebie przyszła wraz z zebranym doświadczeniem. 

Byłam bardzo zestresowana, bardzo starałam się wypaść świetnie, nie zrobić żadnego błędu, być perfekcyjna. Jak patrzę na to z perceptywny czasu, byłam beznadziejna przez pierwsze dwa miesiące prowadzenia tego programu, ale uważam, że każdemu trzeba dać szansę. Każdy musi się jakoś w nowej roli odnaleźć. (...) Ta świadomość, że ogląda cię ileś set tysięcy ludzi i że możesz popełnić błąd, którego nie da się poprawić, to było bardzo paraliżujące.

Krupińska przyznała również, że możliwość bycia prezenterką śniadaniówki powoduje, że ciągle uczy się czegoś nowego. Z wpadek i niespodziewanych sytuacji też wyciąga lekcje na przyszłość: 

W sumie te wpadki to jest esencja tego programu. Te wszystkie sytuacje, które niespodziewanie się tu zdarzają, tworzą niezwykłą atmosferę.

Katarzyna Dowbor, Edward MiszczakDowbor dogaduje się z Miszczakiem? "Nie bywam w siedzibie"

W rozmowie z naszą reporterką Paulina Krupińska zdradziła również, jaką miała przygodę w toalecie, podczas pięciominutowej przerwy. Prezenterka zdradziła, że podczas wydań najczęściej rezygnuje z wyjść to toalety, a wszystko przez jeden znaczący szczegół. Więcej znajdziecie w górnej części artykułu. 

Więcej o: