Z początkiem 2022 roku na Netfliksie ukazał się dokument "Oszust z Tindera", opowiadający historię trzech kobiet, które uwodził Simon Leviev, a następnie wyłudzał ogromne kwoty pieniędzy. Zaledwie kilka dni później media obiegła informacja o podobnych wydarzeniach, które miały miejsce w Polsce. Oszust został właśnie zatrzymany.
W lutym wrocławska policja poinformowała, że zatrzymała 23-letniego mężczyznę. Oszukał on sześć kobiet, które dały mu hasła do kont bankowych. W ten sposób wypłacił 300 tysięcy złotych. Okazuje się, że to niejedyna taka sytuacja. Gdańska komenda złapała kolejnego podejrzanego.
W czwartek Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała, że udało im się odnaleźć mężczyznę, który za pomocą aplikacji poznawał kobiety. Jedna z nich została okradziona w mieszkaniu. Kiedy ta na chwilę wyszła, zabrał laptopa, osobiste rzeczy i biżuterię. Straty szacuje się na dziewięć tysięcy złotych.
Przy pomocy mieszkańców i mediów społecznościowych policji udało się namierzyć podejrzanego i 21 grudnia zatrzymali go w jednych z budynków we Wrzeszczu. Mężczyzna już zmienił wizerunek i szykował się do ucieczki. Skradzione przedmioty znajdywały się w mieszkaniu, w którym przebywał i zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy.
Podejrzany zdążył już zgolić brodę. Był spakowany i planował wyjechać - podaje Radio Gdańsk.
Polski "oszust z Tindera" trafił do aresztu. W czwartek miał usłyszeć zarzuty. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dziękujemy osobom, które przyczyniły się do ustalenia tożsamości sprawcy. Pamiętajmy, że w takich sytuacjach warto reagować. Brak reakcji to akceptacja zachowań niezgodnych z prawem. Dziękujemy również mediom, które opublikowały policyjny komunikat - napisała KMP w Gdańsku.
Na ten moment policja nie podała kolejnych informacji dotyczących przestępstwa.