Więcej newsów na temat "Oszusta z Tindera" znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Felicity Morris i Bernadette Higgins postanowiły wypuścić podcast "Making of a Swindler", w którym poruszyły nowe wątki w sprawie dokumentu "Oszust z Tindera". Wiele informacji nie zmieściło się w filmie, dlatego twórczynie wpadły na pomysł opowiedzenia nieznanych szczegółów w innym medium. Drugi odcinek podcastu odkrywa nowe karty historii. Okazuje się, że reżyserka otrzymywała od oszusta wiadomości, który był zainteresowany współpracą.
"Oszust z Tindera" to kolejny już film dokumentalny dostępny na platformie, który jest komentowany na całym świecie. Produkcja opowiada o historii Shimona Hayuta (lub Simona Levieva), który podawał się za miliardera i oszukiwał finansowo kobiety poznane w popularnej aplikacji randkowej na kwotę ponad dziesięciu milionów dolarów.
Na jaw wyszły nieznane dotąd fakty. Felicity Morris podzieliła się ze słuchaczami wiadomością głosową, którą otrzymała od mężczyzny:
Jestem gotowy na 100 procent, żeby z tobą współpracować. Chcę poświęcić się tej misji, której podjął się Netflix i żeby osiągnąć jak najlepszy efekt dla mnie. Zrobić coś, czego jeszcze nikt nie zrobił - wyznał oszust z Tindera.
Z kolei w kolejnych wiadomościach stwierdził, że platforma zarobi ogromne pieniądze, opowiadając historię i zyska na tym, zarówno on, jak i reżyserka produkcji.
Później Felicity Morris wysłała wiadomość, że potrzebuje od niego decyzji, czy weźmie udział w filmie dokumentalnym, opowie o swojej wersji wydarzeń i odniesie się do oskarżeń bohaterek. Ta wiadomość już mu się nie spodobała...
Nie chcę uczestniczyć w czymś, nad czym nie mam kontroli. Chyba nie zamierzacie pokazać prawdziwej wersji wydarzeń tylko to, co się sprzeda. I tu mam problem. Jeśli tak to macie zamiar pokazać, to nie jest dla mnie korzystne. Wy przedstawicie sprawę w ten sposób, a cały świat zrozumie, że było inaczej. Moi prawnicy będą bardziej niż szczęśliwi, mogąc was pozwać, bo opieracie film na historiach opowiedzianych przez różne osoby, a nie przedstawiacie faktów - wyznał oszust z Tindera.
Reżyserka w podcaście opowiedziała, że Simon Leviev próbował się wybielić i bez przerwy wysyłał jej artykuły, które przedstawiały go w pozytywnym świetle. Jeden z tekstów opowiadał o mężczyźnie jako "pewnym siebie geniuszu finansów", który otrzymał świetną propozycję od Netfliksa. Reżyserka dodała, że gdy zapytała go, czy napisał to o jej filmie, to natychmiast zerwał z nią kontakt.
Kaczorowska i Rogacewicz na spektaklu Terrazzino. Niebywałe, jak się zachowali
Baron zabrał głos. Mówi o terapii, detoksie i zapowiada zmiany
Tak mieszkają Krupińska i Karpiel-Bułecka. Nowoczesność w góralskim wydaniu
Koterski kupił sobie nowy samochód i się zaczęło. Poszło o jego słowa o Leszczak
Poruszenie w całym kraju po oburzającym zachowaniu senatora PiS. "Nie ma zgody na takie chamstwo"
Janoszek wygrała w sądzie ze Stanowskim. Dziennikarz już wydał oświadczenie
TV Republika znów zorganizuje sylwestra. Wiemy, kto na nim wystąpi
Rewolucja na głowie Rodowicz? Stylista fryzur ma dla niej plan
Lokal po rewolucji Gessler zaserwował mi wątróbkę i rosół. "Magda, coś ty narobiła?"