Śmierć Jana Nowickiego wstrząsnęła środowiskiem artystycznym w Polsce. Kolejni aktorzy zdążyli już wyrazić smutek i żal po stracie kolegi. Do tej pory głosu nie zabierał syn zmarłego Łukasz Nowicki. Teraz opublikował jednak chwytający za serce wpis na Instagramie, w którym wyznał, co czuje.
Aktor opublikował serię zdjęć, na których pozuje u boku taty w różnych etapach życia. Do postu dołączył obszerny komentarz, w którym opowiedział, jak dowiedział się o śmierci Jana Nowickiego.
Gdy rankiem Olga przekazała mi wiadomość o śmierci ojca, długo siedziałem na kancie łóżka w hotelu, próbując odzyskać równowagę. Tylko grawitacja trzymała mnie przy ziemi. Zastygłem - napisał.
Nowicki podzielił się też szczegółami na temat pogrzebu taty.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę 14 grudnia w Kowalu. O godz. 13.00 Nabożeństwo żałobne w Kościele Parafialnym, po którym nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na cmentarzu.
Aktor podziękował również za okazywane wsparcie i składane kondolencje.
Dziękuje za setki wiadomości, kondolencji: od przyjaciół, bliskich, od tych, z którymi od lat nie mam już kontaktu. Za wsparcie, za dobre słowo, za gotowość do pomocy, gdyby zaszła taka potrzeba. Dziękuję też tym z was, których nie znam, a którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych przesłali czułość i otuchę.
Jan Nowicki już w 2014 roku wykupił miejsce na cmentarzu w Kowalu. Aktor przez wiele lat mieszkał w Krakowie, nie chciał zostać tam pochowany.