W środę 7 grudnia media obiegła informacja o śmierci Jana Nowickiego. Aktor zmarł w nocy w swoim domu w Krzewencie koło Kowala. Artystę pożegnało wiele gwiazd z branży, w tym m.in. Anna Mucha oraz bliscy. Była synowa Halina Mlynkova opublikowała pełen smutku wpis, w którym zwróciła się bezpośrednio do zmarłego teścia. Teraz swój żal wyraziła pierwsza żona Nowickiego Małgorzata Potocka.
Jan Nowicki nigdy nie ukrywał, że ma słabość do kobiet. Był amantem i określano go mianem łamacza damskich serc. Jednym z jego najgłośniejszych związków był ten z Małgorzatą Potocką. Pobrali się, gdy aktor miał 70 lat. Małżeństwo gwiazd sceny przetrwało sześć lat, do rozpadu doszło w 2015 roku. Jedną z przyczyn było to, że mieszkali w różnych miastach. Poza tym mąż miał nie rozumieć zamiłowania choreografki do teatru. Byłych małżonków łączyły ciepłe relacje, a śmierć Nowickiego poruszyła Małgorzatę Potocką:
Byłam szczęściarą, Jan był moim Idolem, Mężem, Przyjacielem. Mogłam go kochać, słuchać, czytać, czerpać naukę z jego mądrości, oglądać z nim świat, kąpać się w jeziorze, być z nim na scenie, podziwiać jak elektryzuje i zachwyca swoim aktorstwem publiczność, a spotkaniami oczarowuje każdego - napisała na Facebooku. - Byłam z nadzwyczajnym, niepowtarzalnym człowiekiem, wyjątkowym mężczyzną, wspaniałą ikoną polskiej kultury.
Na koniec zwróciła się do Nowickiego słowami:
Dziękuję ci Jasieńku za ten cudowny czas, za nasze spotkanie, które nigdy się nie skończy...
Wpis Małgorzaty Potockiej wzruszył internautów. Są poruszeni więzią, jaka łączyła byłych małżonków. "Pięknie podsumowanie wspólnego życia", "Ale pięknie napisane" - czytamy w komentarzach.
Jan Nowicki w 2016 roku ponownie się ożenił. Jego drugą żoną została Anna Kondratowicz, którą uważał za największe wsparcie. Więcej o życiu prywatnym aktorka przeczytacie TUTAJ.