• Link został skopiowany

Ile wynosi różnica wieku między Mikołajem "Bagim" Bagińskim a Magdą Tarnowską? Zdziwicie się!

Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska dobrnęli do finału "Tańca z gwiazdami", gdzie walczą o Kryształową Kulę. Para podbija serca widzów i jurorów. Nigdy jednak nie zgadniecie, jaka jest różnica wieku między uczestnikiem a tancerką.
Mikołaj 'Bagi' Bagiński i Magdalena Tarnowska na finale 'Tańca z gwiazdami'
KAPIF

W niedzielę, 16 listopada, w końcu dowiemy się, kto wygrał 17. edycję "Tańca z gwiazdami". Trwa bowiem finał show, podczas którego o Kryształową Kulę walczą: Maurycy Popiel i Sara Janicka, Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska oraz Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko. Pierwsze występy już za nami, a wśród nich zobaczyliśmy pląsy Bagiego i Tarnowskiej. Widać, że para świetnie dogaduje się na parkiecie. Nigdy nie zgadniecie, jaka dzieli ich różnica wieku. 

Zobacz wideo Hyży z podsumowaniem "TzG". To dlatego nie może wziąć udziału

Tyle wynosi różnica wieku między Bagim a Magdaleną Tarnowską! Szok

Mikołaj "Bagi" Bagiński to znany influencer, który prężnie rozwija karierę w mediach społecznościowych. Dziś ma 24 lata. Urodził się 22 października 2001 roku, więc swoje 24. urodziny obchodził całkiem niedawno. Z kolei jego taneczna partnerka, Magdalena Tarnowska, urodziła się w 1998 roku, czyli ma 27 lat. Parę dzielą więc jedynie trzy lata, których zupełnie nie widać. Mikołaj i Magdalena mają podobną energię i świetnie dogadują się na parkiecie w tańcu. Widać, że nadają na tych samych falach. 

Bagi dotarł do finału "Tańca z gwiazdami". Po drodze miał okazję zatańczyć z siostrą

W piątym odcinku edycji uczestnicy zaprosili do wspólnego występu w "Tańcu z gwiazdami" jedną ze swoich najbliższych osób. W przypadku Bagiego była to młodsza siostra, Matylda. Trio zaprezentowało wówczas widzom energiczną salsę z elementami hip-hopu. Jurorzy ocenili ich taniec na 40 punktów. W rozmowie z Plotkiem Bagi opowiedział o relacji z siostrą, która urodziła się zespołem Downa. Influencer podkreślił, że od zawsze był bardzo opiekuńczy względem Matyldy. - Często tłumaczyłem moim rówieśnikom, że słuchajcie: Mam siostrę z zespołem Downa, to nie jest okej, żeby się wyzywać - skomentował Bagiński. - Myślę, że teraz robię dokładnie to samo, co robiłem w szkole, tylko na większą skalę. Bardzo liczę na to, że mając tak duży wpływ, jaki obecnie mam na młodych ludzi i na młode pokolenie, jeżeli widzą moją siostrę, jaka jest świetna i kochana, to następnym razem, jak ktoś do nich powie lub ktoś obok nich powie: "Ty Downie", (...) to przypomną sobie Bagiego z jego siostrą i pomyślą: Kurde, nie powiem tak, to nie jest okej - tłumaczył. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: