Pola Lis poszła w ślady znanych rodziców, Kingi Rusin oraz Tomasza Lisa i zajęła się dziennikarstwem. W przeciwieństwie do młodszej siostry, Igi, nie próbowała wiązać się z modelingiem ani innymi gałęziami show-biznesu. Zatrudniła się w redakcji "Przeglądu sportowego". Lis nie unika palących tematów także w social mediach. Niejednokrotnie wypowiadała się na tematy związane z polityką, co przysporzyło jak zarówno zwolenników, jak i hejterów. Dziewczyna była już nawet ofiarą wyjatkowo agresywnego hejtu, którego treść zdecydowała się upublicznić. Do tego, zwolennicy partii rządzącej zostawiają komentarze na jej instagramowym profilu. 26-latka postanowiła odpisać im zbiorczo, za pośrednictwem InstaStories.
Dziennikarka opublikowała instagramową relację, w której odnosi się do wiadomości, jakie od pewnego czasu ślą jej wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego, próbujący przekonać ją do swoich racji:
Wybaczcie, ale po piekle kobiet, ostatnich słowach prezesa, zniszczeniu sądownictwa i praworządności, nie istnieje żaden argument, który potwierdza waszą tezę. Nie wiem, jak wy, ale ja mam serdecznie dosyć dziadersa, który zagląda nam do łóżek, wyzywa od alkoholiczek i sprowadza kobiety do roli inkubatorów - napisała Lis.
Zdjęcia Poli Lis znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
(...) Te słowa uderzyły również w kobiety bez dzieci, na przykład we mnie. Życzę nam wszystkim, żebyśmy pewnego dnia obudzili się w kraju, gdzie sami decydujemy, czy chcemy mieć dzieci. Gdzie różnorodność i wolność jest wartością - wyraziła nadzieję.
Co sądzicie o wypowiedzi Poli Lis? Zgadzacie się z nią?
Zdjęcia Poli Lis znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.