Najnowsza edycja "Tańca z Gwiazdami" zyskała niemałą popularność wśród widzów Polsatu. Mimo że to już 25. odsłona tanecznego show, widownia wciąż głodna jest brykających po parkiecie celebrytów. Najnowsza edycja zbliża się powoli do końca. W poniedziałek poznaliśmy już trzy pary, które zakwalifikowały się do półfinału. Wśród nich nie znajdą się Natalia Jaroszek i Rafał Masarek. W półfinale zobaczymy: Wiesława Nowobilskiego i Janje Lesar, Ilonę Krawczyńską i Roberta Rowińskiego oraz Jacka Jelonka i Michała Danilczuka. Tej ostatniej parze na widowni kibicowała Beata Tadla.
Dziennikarka na widowni pojawiła się z 21-letnim synem Janem Kietlińskim. Młody mężczyzna chętnie pojawia się u boku znanej mamy na imprezach branżowych. Do tej pory już niejednokrotnie mogliśmy zobaczyć ich razem na ściance, czy nawet w sesji do magazynu "VIVA!". Co więcej, Jan wspierał mamę, gdy to ona walczyła o Kryształową Kulę, którą zresztą udało jej się wygrać jesienią 2019 roku.
Podczas najnowszego odcinka Beata Tadla wybrała sukienkę w wężowe wzory, do których dobrała wysokie czarne zamszowe kozaki. Jan postawił na klasyczny garnitur. Obydwoje mieli przyczepione wstążki na bank solidarności z Ukrainą.
Zerknijcie do naszej galerii na górze artykułu po więcej zdjęć z najnowszego odcinka "Tańca z Gwiazdami".
ZOBACZ TEŻ: Anna Lewandowska na gali Złotej Piłki postawiła na czerwoną, odważną kreację. Odsłoniła umięśniony brzuch