Media od dobrych kilku dni żyją potwierdzonym już związkiem Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Jednak o tym, że parę prowadzących "Pytania na śniadanie" łączy coś więcej niż przyjaźń, plotkowano od miesięcy. Niedawno Paulina Smaszcz zasugerowała, że jej były mąż ma z aktorką romans nawet od kilku lat. Teraz nowe światło na sprawę rzuca informatorka, będąca na co dzień blisko z Katarzyną Cichopek.
Przypomnijmy, że Paulina Smaszcz wydała oświadczenie, w którym przypomniała "Czar par". To właśnie od tego momentu, czyli od 2019 roku, miał się jej zdaniem rozpocząć romans jej byłego męża, który prowadził program, a Cichopek była w nim jurorką.
Marcin Hakiel jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu "Czar par". Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki.
Teraz jednak przyjaciel Katarzyny Cichopek zdradził Pudelkowi, że prawda ma wyglądać zupełnie inaczej.
Kasia na pewno nie zdradzała Marcina od lat, jak twierdzi była żona Macieja. Jak tylko pojawiło się uczucie między Cichopek a Kurzajewskim, Marcin został od razu o tym poinformowany. Kasia powiedziała, że nie chce go oszukiwać i nie potrafi żyć w kłamstwie. To było w styczniu tego roku. Ich małżeństwo od dłuższego czasu przechodziło poważny kryzys.
Informatorka dodała, że aktorka jest wdzięczna Hakielowi, że rozstanie przeszedł godnie.
Kasia jest wdzięczna Marcinowi, że zachowuje klasę w tej sytuacji. Co ciekawe, dużą zasługę ma w tym jego nowa dziewczyna. Zależy jej na spokoju i unikaniu burd medialnych. Jest w dobrym kontakcie z Kasią. W końcu zdarza się, że opiekuje się jej dziećmi.
Warto przypomnieć, że Cichopek i Hakiel bardzo szybko porozumieli się w sprawie podziału opieki nad dziećmi.