• Link został skopiowany

Rezydencja Filipa Chajzera wystawiona na sprzedaż. Trzeba zapłacić bajońską sumę

Filip Chajzer i jego była partnerka pozbywają się domu, w którym razem mieszkali. Nieruchomość wystawili na sprzedaż. Tanio nie jest, ale chętnych nie powinno brakować.
Filip Chajzer
instagram.com/filip_chajzer/screen otodom.pl

Filip Chajzer kilka miesięcy temu rozstał się z Małgorzatą Walczak. Prezenter przyznał się do niewierności i wyprowadził się z domu, który wspólnie zajmowali. Byli partnerzy opublikowali w mediach społecznościowych oświadczenia, prosząc o uszanowanie prywatności. Fani zastanawiali się, dokąd przeniósł się 38-latek. Ten w końcu zaspokoił ich ciekawość, wyjawiając, że jest teraz mieszkańcem warszawskiej Ochoty. Teraz okazuje się, że posiadłość pary została wystawiona na sprzedaż.

Zobacz wideo Filip Chajzer ćwiczy z trenerką na siłowni

Dom Filipa Chajzera czeka na nowych właścicieli

Za okazałą rezydencję w Konstancinie-Jeziornej, którą do niedawna zamieszkiwał prowadzący "Dzień dobry TVN", trzeba słono zapłacić. Anons reklamujący nieruchomość pojawił się niedawno w jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych. Redakcja serwisu Pudelek skojarzyła, do kogo należy posiadłość.

Zdjęcia domu Filipa Chajzera znajdziecie w galerii w górnej części artykułu

Wnętrza domu Chajzera pokazywaliśmy już jakiś czas temu i trudno zaprzeczyć, że całość naprawdę robiła wrażenie. Chcąc wejść w posiadanie lokum zachwalanego jako kameralne i rodzinne, trzeba zapłacić, bagatela, 7,5 mln. złotych.

Filip Chajzer dom
Filip Chajzer domscreen otodom.pl

Nowi właściciele będą za to cieszyć się m.in. okazałym otwartym salonem z kominkiem, tarasowym jacuzzi, sauną, ogrodem zimowym z możliwością otwarcia w letniej porze, 400 metrami powierzchni użytkowej, bliskością natury i kojącymi widokami z okien.

Dom, choć stanowi nowoczesną konstrukcję, sprawia wrażenie przytulnego, przede wszystkim dzięki dużej ilości drewna wykorzystanego podczas aranżacji.

Nieruchomość warta jest tych pieniędzy?

Zdjęcia Filipa Chajzera znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.

Więcej o: