Wiesław Nowobilski i Janja Lesar to jedna z najbardziej lubianych par 13. edycji programu "Taniec z Gwiazdami". Jurorzy przyznają im różne noty, ale nieustająco wspierają ich widzowie, którzy nadal chcą oglądać na parkiecie sympatycznego budowlańca. W ostatnim odcinku zatańczył tango do piosenki "One Day in Your Life" Anastacii. Na parkiecie towarzyszyła im zwyciężczyni pierwszej edycji "Idola" Alicja Janosz. Podczas przygotowań do występu Wiesław wyjawił, że wyjątkowo obawia się jednego z podnoszeń. Wszystko przez to, że nie ma dwóch palców. Kierownik budowy wyjaśnił, jak do tego doszło.
Wiesława Nowobilskiego widzowie Polsatu poznali dzięki programowi "Nasz nowy dom". Uczestnik show przyznał teraz, że stracił dwa palce przez nieuwagę. Myślał o swoim chorym dziecku w trakcie pracy.
Kiedy urodził się mój młodszy syn, okazało się, że ma wadę serca. Jak pracowałem, to myślami byłem daleko. I tak poszło, deska zjechała i maszyna ucięła palce - opowiedział Wiesław Nowobilski w trakcie "Tańca z Gwiazdami".
Zajrzyj do galerii na górze strony. Tam znajdziesz więcej zdjęć.
Obawy uczestnika tanecznego show były jednak nieuzasadnione. Bez problemu udało mu się zatańczyć tango i wykonać wszystkie trudne elementy, w tym podnoszenia. Jury ostatecznie przyznało parze niewiele, bo jedynie 26 punktów, ale to sympatia i głosy telewidzów spowodowały, że Wiesław i Janja przeszli do kolejnego odcinka.
Tym razem z "Tańcem z Gwiazdami" musieli pożegnać się aktor Michał Mikołajczak i tancerka Julia Suryś.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!