Wiesław Nowobilski wyrasta na nową gwiazdę polskiego show-biznesu. Wszystko za sprawą jego udziału w najnowszym sezonie "Tańca z Gwiazdami", który będzie emitowany w jesiennej ramówce Polsatu. Wiadomość zaskoczyła fanów, lecz już wcześniej sympatyczny kierownik budowy zdobył sympatię telewidzów. W ostatnim wywiadzie opowiedział o kulisach programu "Nasz nowy dom". Inflacja dała się we znaki także produkcji, która na remonty domów przeznacza krocie.
Ostatnie podwyżki cen w Polsce dotknęły wszystkie branże. Remont mieszkania w tym okresie wydaje się nie najlepszym pomysłem, lecz program "Nasz nowy dom" nadal realizuje nowe odcinki. W każdym z nich ekipa przeprowadza generalną przemianę całego budynku wraz z wykończeniem. Każdy taki remont kosztuje majątek. Wiesław Nowobilski w rozmowie z serwisem Jastrząb Post wyznał, że w grę wchodzą naprawdę duże kwoty, bo drożeje. Mimo to produkcja zapewnia pokaźny budżet.
To są duże pieniądze, tym bardziej, że teraz materiały, ich koszty idą bardzo do góry. Każdy odcinek, który jest nowy, to są większe koszty. Wszystko wynika z cen materiałów. Używamy tych, których naprawdę potrzebujemy. Nie ma ograniczeń, nikt nas nie ogranicza. Marmury to już przesada, ale takie podstawowe rzeczy, które są w normalnych domach - powiedział.
Nowe odcinki show "Nasz nowy dom" będzie można oglądać po wakacjach. Podobnie zresztą jak "Taniec z Gwiazdami", w którym kierownik budowy wystąpi w całkiem nowej dla siebie roli. Będziecie oglądać?