Bez wątpienia Catherine Zeta-Jones jest jedną z najpopularniejszych aktorek na świecie, a największą rozpoznawalność dała jej rola Szeherezady w "Baśni tysiąca i jednej nocy" z 1990 roku. Udział w kolejnych produkcjach przyniósł jej nie tylko sławę, ale również prestiżowe nagrody. Za występ w filmie "Chicago" zdobyła Oscara i Złoty Glob. Pomimo niewątpliwego talentu, kolejne produkcje z jej udziałem nie zyskały aż takiej popularności. Co więcej, w ostatnim czasie zagraniczne portale rozpisują się o tym, że w życiu zawodowym aktorki wiedzie się coraz gorzej.
Informacje na temat problemów, z jakimi w ostatnim czasie rzekomo zmaga się aktorka, pojawiły się w magazynie "Woman's Day".
Catherine ma teraz dużo do myślenia. Jest na niej duża presja, by w końcu napisać swoje wspomnienia i tym razem naprawdę się nad tym zastanawia. Miała wiele propozycji napisania o zmaganiach ze zdrowiem psychicznym i słynnym małżeństwie z Michaelem Douglasem, ale zawsze było to zbyt bolesne - podał informator magazynu.
Informator czasopisma dodał, również że Catherine Zeta-Jones ma być zazdrosna o karierę męża.
Nie wie, co robić. Trudno jej patrzeć, jak Michael przygotowuje się do swojej wielkiej roli Benjamina Franklina, gdy ona musi walczyć o jakiekolwiek poważne role. Martwi się, że jej największy hit był prawie 20 lat temu, kiedy zdobyła Oscara za "Chicago".
Oliwy do ognia dolał fakt, że niedawno widziano aktorkę w londyńskim Hyde Parku, gdzie podczas spaceru z psem próbowała odstresować się, paląc papierosa. Wyglądała na zmęczoną i bardzo zdenerwowaną.