W styczniu Nick Jonas w specjalnym oświadczeniu na Instagramie poinformował fanów, że został ojcem. Żoną muzyka jest indyjska aktorka Priyanka Chopra. Para pobrała się w 2018 roku podczas bajkowej ceremonii, o której rozpisywały się media. Ze względu na odmienne religie, zakochani wzięli aż dwa śluby. Priyanka Chopra jest o dziesięć lat starsza od męża. W 2000 roku wygrała konkurs piękności Miss World. Po zdobyciu głównej nagrody rozpoczęła karierę aktorską i dziś jest uznawana za jedną z największych hinduskich gwiazd. Dziecko pary przyszło na świat dzięki surogatce. Dziewczynka o imieniu Malti urodziła się 15 stycznia 2022 roku.
Priyanka Chopra pokazała zdjęcie z kilkumiesięczną córką. W komentarzach mocno oberwało się sławnej koleżance z branży
Priyanka Chopra opublikowała na Instagramie zdjęcia z córką z wyprawy do Nowego Jorku. Aktorka została sfotografowana z małą Malti na kolanach w jednym z nowojorskich wieżowców. Na fotografii dziewczynka z zaciekawienie wpatruje się w widok za oknem. Tak jak wiele gwiazd Chopra nie chce na zdjęciach pokazywać twarzy dziecka. Do opublikowanej fotografii dodała krótki opis.
Nasza pierwsza wyprawa do "wielkiego jabłka" - napisała.
"Big Apple", czyli "wielkie jabłko" to potoczne określenie Nowego Jorku. Urocze ujęcie matki i córki natychmiast zebrało mnóstwo miłych komentarzy, także od kilku znajomych z branży. Nina Dobrev, znana głównie z serialu "Pamiętniki wampirów", przewrotnie skomentowała zdjęcie.
Najlepszy dodatek, jaki możesz mieć w życiu - napisała Dobrev.
Więcej zdjęć Priyanki Chopry znajdziesz w galerii na górze strony.
Aktorce z popularnego serialu o wampirach od razu oberwało się od fanów Priyanki Chopry. Bardzo oburzyli się doborem słów i zwrócili jej uwagę, że takie wpisy są bardzo niestosowne.
Malti nie jest torebką.
Staraj się używać bardziej odpowiednich słów. Wyszło fatalnie.
Powiedziała to żartobliwie, uspokójcie się. Nie można wszystkiego brać tak poważnie - czytamy w komentarzach.
Wygląda na to, że dobre intencje Niny Dobrev obróciły się przeciwko niej.
