Meghan Markle z pewnością nie spodziewała się, że jej pojawienie się na państwowym pogrzebie królowej Elżbiety zostanie zbojkotowane przez brytyjskie media. Te robiły wszystko, aby Markle nie pojawiała się w kadrze. Aktorka wraz z księciem Harrym wywołali kilka pożarów, w wyniku których musieli sobie poradzić z chłodnym przywitaniem ze strony royalsów, ale i Brytyjczyków. Żona arystokraty w wywiadach chętnie opowiadała o traumatycznych doświadczeniach, których doświadczyła jako księżna. Postanowiła wykorzystać okazję i zakopać topór wojenny.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Książę Harry kończy 38 lat. Pamiętacie, jak bawił się nago w Las Vegas i paradował ze swastyką? Skandali jest więcej
Jak twierdzi królewski ekspert Neil Sean, Meghan Markle przed wyjazdem do Los Angeles chciała oczyścić atmosferę. W ty celu miała wysłać list do króla Karola z prośbą o spotkanie w cztery oczy. Sean jest przekonany, że żona księcia Harry'ego ma nadzieję na poprawę relacji z nowym monarchą.
Meghan chciałaby przed powrotem do Kalifornii mieć audiencję u króla Karola. Według mojego źródła, ta prośba została złożona w formalnym liście. Według tego listu, Meghan czuje, że byłaby to doskonała okazja do oczyszczenia atmosfery i wyjaśnienia niektórych pobudek, którymi razem z Harrym kierowali się przez ostatnie dwa lata - powiedział Neil widzom swojego kanału na YouTube.
Więcej zdjęć Meghan Markle i księcia Harry'ego w galerii na górze strony.
Neil Sean podzielił się wątpliwościami. Nie do końca jest przekonany, że prośba Meghan zostanie pozytywnie rozpatrzona. Podkreślił jednak, że ze strony żony księcia Harry'ego była to odważna zagrywka.