Marcela Leszczak spotkała się ostatnio z nieprzyjemną sytuację. Napisała do niej jedna z użytkowniczek Instagrama, która w wiadomości prywatnej stwierdziła, że modelka otrzymała rolę w serialu, dzięki Miśkowi Koterskiemu. Modelka nie wytrzymała i odpowiedziała jej w dosadny sposób. Ciekawe, czy ta odpowiedź zamknie usta hejterom.
Modelka ma przed sobą nowe wyzwanie. Otrzymała rolę w serialu, gdzie będzie mogła na szklanym ekranie dać popis umiejętnościom aktorskim. W relacji na Instagramie kobieta pochwaliła się informacją o nowej pracy. Napisała wtedy:
Jestem na planie. Nie uwierzycie. Gram w serialu! Szok! Sama w to nie wierzę - podkreśliła.
Później pokazała nagrania zza kulis serialu, na których widać, jak sprawdza się przed kamerą. Niestety, jej nowy projekt nie spodobał się jednej z internautek, która postanowiła wbić jej szpilę. Napisała wprost:
Co w tym dziwnego? Masz faceta aktora, który zawsze znajdzie jakąś fuchę.
Modelka nie wytrzymała i odpowiedziała jej w wymowny sposób. Nie spodobała jej się krytyka ze strony kobiety.
Nie wiem, jak wy, ale zawsze się cieszę z sukcesu innych. Po prostu tak mam. Kibicuję szczególnie kobietom (mamom), którym jest zawsze trudniej być w zawodzie.
Później dodała:
Odpowiadając grupowo: fuchy nie załatwił mi Michał. Taka propozycja padła miesiąc temu od mojej serdecznej koleżanki, która produkuje teraz serial dla jednej ze stacji.
Co myślicie o słowach internautki? Zgadzacie się z jej stwierdzeniem?