• Link został skopiowany

Awantura o koncert zespołu Łzy na dożynkach. Mieszkańcy bojkotują występ. Wójt zwraca uwagę na najważniejsze

Gaszowice w województwie śląskim stały się epicentrum afery z zespołem Łzy. Po rozłamie grupy, do którego doszło rok temu, mieszkańcy nie życzą sobie, aby nowy skład wystąpił na organizowanych w ich miejscowości dożynkach.
Adam Konkol, plakat z dożynek w Gaszowicach
KAPiF, screen facebook.com/groups/1143718009826449

Awantura związana z kultowym już zespołem rozpoczęła się w ubiegłym roku. Lider Łez Adam Konkol zarzucił kolegom, że współpraca nie układała się dobrze od dawna, a on sam nie miał wpływu na tworzone przez grupę piosenki. Dodatkowo oskarżył członków Łez o wyrzucenie go z zespołu i pozbawienie dostępów do mediów społecznościowych. Konkol postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i założył drugą grupę o tej samej nazwie. Rolę wokalistki powierzył Paulinie Titkin (w "starych" Łzach od 2011 roku śpiewa Sara Chmiel). W Gaszowicach miała wystąpić nowa ekipa, co nie spotkało się z pozytywnym odbiorem mieszkańców. Głos w sprawie zabrał nawet wójt miejscowości.

Zobacz wideo Anna Wyszkoni o swoich piosenkach

Mieszkańcy Gaszowic nie chcą u siebie "nowych" Łez

Koncert zaplanowano w ramach imprezy dożynkowej, która w śląskiej miejscowości ma odbyć się 20 sierpnia. Wydarzenie reklamował na Facebooku obecny skład, kolejny raz wbijając szpilę w byłych członków zespołu.

Już 20 sierpnia o godz. 20 wystąpi dla was zespół Łzy na czele z liderem i założycielem zespołu oraz twórcą praktycznie wszystkich przebojów - Adamem Konkolem. (...) Zobaczycie, gdzie od zawsze było i jest serce i dusza zespołu Łzy - czytamy.

Ten pomysł nie przypadł go gustu mieszkańcom Gaszowic, którzy są ewidentnie bardzo mocno przywiązani do "starej" ekipy, z Adamem Konkolem czy bez. Na Facebooku powstała nawet grupa pod nazwą "Nie dla podróby zespołu Łzy na dożynkach w Gaszowicach!". Jej członkowie są oburzeni faktem, że nie zobaczą grupy z Sarą Chmiel na wokalu i zastanawiają się nawet, czy gmina nie została wprowadzona w błąd.

Wójt Gaszowic przyznaje, że o konflikcie zespołu nie wiedział, jednak nie zamierza mieszać się w zaistniałą aferę.

Od tego, żeby to rozsądzić, są odpowiednie instytucje. My jesteśmy w tym konflikcie bezstronni. W dożynkach najważniejszy jest szacunek, podziękowanie rolnikom za ich ciężką pracę, za to, że mamy chleb na stole - mówi Paweł Bugdol portalowi nowiny.pl.

Dodał również, że koncert Łez odbędzie się zgodnie z planem.

Mamy podpisaną umowę z wykonawcą i zamierzamy jej dotrzymać - zaznacza.

Oliwy do ognia dolewa również fakt, że Adrian Wieczorek, klawiszowiec "starych" Łez mieszka obecnie w Gaszowicach. Mimo to wszystko wskazuje na to, że apel skierowany do władz niewiele w tej sytuacji pomoże.

Więcej o: